Dagmara Kaźmierska szukała męża w Szczecinie. Tutaj prawie nikt nie mówił po polsku!

Dagmara Kaźmierska zaistniała w świadomości widzów jako gwiazda programu "Królowe życia" emitowanego na antenie TTV. Po zakończeniu produkcji na chwilę zniknęła z telewizyjnych ekranów, jednak nie dała o sobie zapomnieć. Jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, na Instagramie śledzi ją ponad milion osób. Wydała także dwie książki opisujące jej życie oraz pobyt za więziennymi kratami. Po krótkiej przerwie celebrytka powróciła do telewizji z zupełnie nowym programem, w którym, wraz ze swoim synem Conanem i przyjacielem Jackiem przemierzają całą Polskę, by znaleźć odpowiedniego kandydata na męża Dagmary. W jednym z odcinków bohaterowie odwiedzili Szczecin.

Cała trójka dotarła na Wały Chrobrego, gdzie podziwiali m.in. pomnik Herkulesa walczącego z Centaurem. Gdy zaczepiali przypadkowych przechodniów, pytając o zabytkową rzeźbę, okazało się, że nikt nie mówi po polsku! Mimo braku znajomości języka, Jacek próbował w jakiś sposób porozumieć się ze swoimi rozmówcami, co chwilami prowadziło do komicznych wręcz sytuacji.

- Dla Dżejka nie ma barier żadnych... nawet językowych. "Pagawarim", "poszprechamy", "poingliszujemy", ale zawsze się dogadamy! - skwitowała Dagmara.

Następnie, w oczekiwaniu na rozwój sytuacji, Dagmara, Conan i Jacek postanowili zagrać w bierki. W pewnym momencie dołączył do nich pewien przybysz, który nie okazał się przypadkowym turystą, lecz kolejnym kandydatem na męża. Dagmara otrzymała od niego wyjątkowy prezent w postaci portretu wykonanego z pięciu kilometrów nici. Po krótkiej rozmowie "w cztery oczy", m.in. o numerologii, ezoteryce i życiu, wszyscy wybrali się do muzeum iluzji, gdzie również nie brakowało zabawnych sytuacji.

Reality-show "Dagmara szuka męża" można oglądać na antenie Super Polsat, w poniedziałki o godz. 22:00 oraz w serwisie Polsat Box Go.