Przypomnijmy, w poniedziałek, 4 września, jezioro zupełnie zmieniło swój wygląd. Woda nabrała brunatno-rdzawego koloru, a na jej powierzchni unosiła się piana i oleiste plamy. Jak się okazało, to skutek pożaru, do którego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (3-4 września) w hali magazynowej przy ul. Spółdzielców w Mierzynie, należącej do firmy Mabo zajmującej się produkcją elementów stalowych. Podczas akcji gaśniczej zużyto ogromne ilości wody, która wraz z nieczystościami spłynęła ciekiem Wierzbak do rzeki Bukowa, a następnie do Jeziora Słonecznego.
W czwartek, 7 września wieczorem Zachodniopomorski Urząd Wojewódzkim poinformował o wynikach badań próbek wody. Potwierdzono w niej obecność cynku i żelaza. Kilka dni później, we wtorek, 12 września, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie w Szczecinie przedstawiło kolejne wyniki analiz próbek wody pobranych z rzeki Bukowej i Jeziora Słonecznego, które zostały pobrane 8 września. Analiza była prowadzona pod kątem obecności metali ciężkich.
- Dwa certyfikowane laboratoria wykazały, że wartości arsenu, ołowiu, rtęci, niklu i kadmu mieszczą się w granicach norm dla wód powierzchniowych. Przekroczone są wartości żelaza, manganu i cynku - poinformowała rzeczniczka prasowa Wód Polskich w Szczecinie Natalia Chodań. - Zawartość manganu jest ściśle połączona z zawartością żelaza i to te dwa pierwiastki są odpowiedzialne za rdzawe zabarwienie wody. Zespół ekspercki pracuje nad metodą ewentualnej filtracji tych pierwiastków.
W celu usunięcia skutków skażenia w Jeziorze Słonecznym rozprowadzono środek koagulujący. Do odwołania obowiązuje ostrzeżenie przed zbliżaniem się do zbiornika, rzeki Bukowej i cieku Wierzbak.