Do zdarzenia doszło w minioną środę, w godzinach popołudniowych. Dyżurny choszczeńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, iż jeden z kierowców, który przyjechał na stację benzynową zatankować swój pojazd, najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu. Na miejsce natychmiast wysłano patrol policji.
Funkcjonariusze ustalili podczas rozmowy z pracownikami stacji, że przyjechał tam mężczyzna kierujący oplem, a jego zachowanie wyraźnie wskazywało na to, że jest on pod wpływem alkoholu.
- Chciał zapłacić za zatankowane paliwo, pracownik stacji zdecydował się zabrać mężczyźnie kluczyki, które trzymał w ręku, następnie wezwał patrol policji - mówi st.sierż. Magda Keplin z choszczeńskiej policji.
Czytaj też: Myślibórz: Pijana 20-latka za kierownicą. W aucie była trójka dzieci!
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Badanie wykazało, że 49-latek jest kompletnie pijany. W wydychanym powietrzu miał niemal 3 promile alkoholu.
- Mężczyźnie zostały zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi - dodaje st.sierż. Magda Keplin. - Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.
Za jazdę po pijanemu 49-latkowi grożą nawet 2 lata więzienia.