Pamiątka po dawnej zajezdni
Chodzi o krótki fragment toru znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie szczecińskiego dworca, który prowadził do historycznych zabudowań przy ul. Kolumba. Pod koniec XIX wieku mieściła się tutaj zajezdnia dla tramwajów konnych, która później została przebudowana na zajezdnię dla tramwajów elektrycznych. Do lat 90. XX wieku w historycznym budynku działały warsztaty, a następnie obiekt zupełnie zmienił swoje przeznaczenie, stając się siedzibą biur. Chwilowo, podczas przebudowy, działał tutaj również dworzec kolejowy.
Jedyną pamiątką po dawnym przeznaczeniu budynków jest fragment torowiska, które prowadziło do dawnej hali warsztatowej. Wprawdzie nie przedstawia ono żadnej wartości historycznej, gdyż pochodzi z czasów ostatniej przebudowy ulicy Kolumba w drugiej połowie lat 80. XX wieku, to z pewnością ma ogromne znaczenie sentymentalne dla pasjonatów komunikacji miejskiej, którzy chcieliby, żeby zachować go jako pamiątkę przypominającą o historii tego miejsca.
Pomysł zrodził się na facebookowej grupie miłośników komunikacji miejskiej. Ich zdaniem można byłoby go zrealizować w ramach trwającej przebudowy ulicy Kolumba, podobnie jak w przypadku alei Wojska Polskiego, gdzie na fragmencie wyremontowanej ulicy wkomponowano krótki fragment torowiska przypominający o tym, że w przeszłości jeździły tędy tramwaje. Inne, podobne przykłady możemy znaleźć również na alei Niepodległości, gdzie zachowano fragment historycznego toru dla tramwajów pocztowych, czy w dawnej zajezdni przy ul. Piotra Skargi, gdzie w brukowanej nawierzchni pozostawiono zabytkowe szyny.
Miejski konserwator zabytków uważa pomysł za ciekawy i wart rozważenia. Ostateczna dedycja należy jednak do inwestora, czyli miejskiej spółki Tramwaje Szczecińskie, która realizuje "torową rewolucję".
Zdania są podzielone
Zdania internautów na ten temat są podzielone. Jedni uważają, że taka pamiątka nie jest żadną atrakcją turystyczną i będzie tylko utrudnieniem dla kierowców, zdaniem innych powinno się pozostawiać takie ślady historii, gdyż są ciekawym urozmaiceniem przestrzeni miasta.
"Następny spowalniacz który będzie wybojem."
"Te wszystkie dziury trzeba tam zostawić bo to są zabytki."
"Ale po co? Wycieczki tam będą chodziły a ludzie będą selfie sobie z torami robili?"
"Przecież to nasza spuścizna. Umiejętne połączenie nowoczesności z historią też może być piękne i praktyczne."
"Oczywiście że zachować! Każdy kto przyjedzie do Szczecina zwróci na to uwagę wychodząc z dworca, zatrzyma się na chwilę by poznać historię miejsca."
"W wielu innych miastach zostawia się jakieś elementy przeszłości. Detale, przez co ulice i miejsca w mieście wyglądają bardziej nietypowo."
- czytamy w komentarzach w mediach społecznościowych.