Bili gałęziami roczną dziewczynkę. Mieszkańcy w szoku. Wielkie draństwo!

i

Autor: Domin Bili gałęziami roczną dziewczynkę. Mieszkańcy w szoku. "Wielkie draństwo!"

Szok!

Bili gałęziami roczną dziewczynkę, by wypędzić z niej diabła. Mieszkańcy w szoku. "Wielkie draństwo!"

2024-06-18 15:00

W XXI wieku, w cywilizowanym europejskim kraju takie sytuacje wydają się nie do pomyślenia. Niestety się zdarzają, czego przykładem może być zdarzenie, do którego doszło w niewielkiej wsi na Pomorzu Zachodnim. Dwójka ludzi w średnim wieku postanowiła wypędzić diabła ze swojej małej córeczki. Dziecko przeszło ogromne cierpienia i niewyobrażalną traumę. Para została zatrzymana, a dziecko trafiło w bezpieczne miejsce. Mieszkańcy wsi, w której doszło do egzorcyzmów, są w wielkim szoku.

Odprawiali egzorcyzmy nad rocznym dzieckiem

Przypomnijmy, do przerażających scen doszło w środę, 12 czerwca w okolicach wsi Mojszewo. Policjanci zostali wezwani przez jedną z mieszkanek, która została zaczepiona przez dziwnie zachowującą się parę. Po południu kobieta i mężczyzna w średnim wieku zatrzymywali na drodze samochody, informując, że pilnie potrzebują egzorcysty dla swojego małego dziecka, z którego trzeba wypędzić diabła. Wcześniej, tego samego dnia, para była widziana w okolicach kościoła w pobliskich Karnicach.

Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, w lesie znaleźli parę, która dokonywała szokującego rytuału na swojej rocznej córeczce. Oboje trzymali za ręce i uderzali gałęziami dziewczynkę, która krzyczała wniebogłosy. Śmiertelnie przerażone, brudne, podrapane i zziębnięte dziecko trafiło pod opiekę lekarzy, a rodzice-szarlatani - w ręce stróżów prawa.

"Wielkie draństwo!"

Mieszkańcy Mojszewa są wstrząśnięci tymi wydarzeniami do tego stopnia, że aż nie chcą o nich mówić. Na pytania reportera "Super Expressu" reagowali najczęściej wymownym machnięciem ręką i krótkim "Daj pan spokój", "Szkoda słów". Tylko jeden z mieszkańców zdecydował się na nieco dłuższy, ale równie oszczędny w słowach, dosadny komentarz.

- Wielkie draństwo! - mówił reporterowi "Super Expressu" napotkany mężczyzna. - Dajcie mi ich, to zrobię z nimi porządek! - rzucił krótko, nie kryjąc emocji.

Matka dziewczynki, która tłumaczyła, że dokonywała "rytuału oczyszczającego", trafiła na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Natomiast ojciec został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzut narażenia swojej małej córki na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat.

Zanim rozwiążesz ten quiz, spluń przez lewe ramię. Trudny test o przesądach i zabobonach

Pytanie 1 z 10
Na początek coś, co chyba każdy z nas usłyszał za młodu. Nie siadaj w rogu stołu. Dlaczego?
Koszmar rocznego dziecka. Rodzice wypędzali z córki diabła