Pseudografficiarze, którzy szpecą ściany wątpliwej jakości bohomazami, to prawdziwa plaga w Szczecinie. Dosłownie w każdym zakątku miasta można spotkać się z "twórczością" wandali. Niszczone są elewacje kamienic, wiadukty, wiaty przystankowe, dosłownie wszystko, gdzie jest chociaż kawałek wolnej przestrzeni. Niestety zazwyczaj są nieuchwytni, co jeszcze bardziej mobilizuje ich do działania. Tym razem, jeden z pseudografficiarzy miał pecha i trafił w ręce stróżów prawa.
Czytaj też: Pseudografficiarz wpadł na gorącym uczynku
Policjanci z Komisariatu Szczecin Niebuszewo zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który niszczył mienie, malując ściany farbą w sprayu. Kryminalni ustalili, że to właśnie on jest autorem podpisu, który pojawił się w co najmniej dwóch miejscach na terenie miasta, m.in. na klatce schodowej i wiacie śmietnikowej. Nie jest wykluczone, że w jego "dorobku artystycznym" znajduje się więcej takich "dzieł".
Zebrany materiał dowodowy przez funkcjonariuszy pozwolił na postawienie mu dwóch zarzutów. 27-latek przyznał się do winy.
Teraz za swoje czyny mężczyzna odpowie przed sądem. Za niszczenie mienia grozi mu do 5 lat więzienia.