O tej dość niecodziennej sytuacji informuje portal iswinoujscie.pl. Przy wejściu do lokalu pojawiła się kartka z napisem "Toaleta 20 zł". Cena jest szokująca, nawet jak na nadmorskie standardy, gdzie w sezonie letnim za wiele rzeczy słono przepłacamy.
Ceny za skorzystanie z toalety w kurortach nad Bałtykiem wahają się bowiem od 2 do 5 złotych, co już wydaje się dość sporym wydatkiem.
W tym przypadku właściciele restauracji najprawdopodobniej postanowili odstraszyć tych, którzy odwiedzają lokal tylko na przysłowiowe "siku", a nie po to, żeby zamówić coś z karty. Ceną 20 złotych przebili rekord z ubiegłego roku, który padł w Kołobrzegu. Wówczas za skorzystanie z toalety w jednej z kawiarni trzeba było zapłacić "jedyne" 12 złotych.