Śp. kpt. ż.w. Zbigniew Sak był najmłodszym kapitanem w polskiej powojennej flocie morskiej, jednym z pionierów polskiej żeglugi promowej, twórcą linii promowej Świnoujście-Kopenhaga i Gdynia-Karlskrona i …. hojnym darczyńcą. Aż 60 tysięcy dolarów zapisał w testamencie Samodzielnemu Publicznemu Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu w Szczecinie z przeznaczeniem na kupno sprzętu medycznego do oddziału kardiologicznego. Jego ostatnia wola właśnie się spełnia, a szpital nie kryje podziwu dla dobroczynności kapitana i spadkobierców, którzy wypełniają zapisy testamentu.
- Ten gest odczytujemy jako wyraz wdzięczności dla naszego personelu – powiedział "Super Expressowi" rzecznik szpitala Tomasz Owsik-Kozłowski.
"Chylimy czoła i przesyłamy wyrazy naszej wdzięczności – śp. kpt. ż.w. Zbigniewowi Sakowi, ale również jego dzieciom, które dbają o wypełnienie woli ojca. Dziękujemy, w imieniu szpitala i naszych pacjentów kardiologicznych, którzy z pewnością skorzystają z darowizny Pana Kapitana” – napisano na stronie internetowej szpitala.