Turystyka

Zamiast szusować na nartach, wolą morsować. Ferie nad Bałtykiem coraz popularniejsze

2025-02-07 12:01

Styczeń i luty zazwyczaj kojarzą się z wypoczynkiem w górach i jazdą na nartach. Okazuje się jednak, że podczas ferii zimowych turyści coraz częściej wybierają kurorty nad Bałtykiem, gdzie o tej porze roku jest zdecydowanie spokojniej, można spacerować na plaży i wdychać jod, a także... morsować. Większe zainteresowanie feriami nad morzem potwierdzają również przedstawiciele branży turystycznej.

Szczecin SE Google News
Autor:

Turyści wybierają ferie nad Bałtykiem. Jest lepiej niż w roku 2024

Styczeń i luty nigdy nie były najmocniejszymi miesiącami dla zachodniopomorskiej turystyki, ale w opinii przedsiębiorców sektora turystycznego zrzeszonych w Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie tegoroczne ferie zimowe wypadają pozytywniej niż w roku 2024. Pogoda sprzyja, a turyści wybierają duże kurorty nadmorskie, by wypoczywać i korzystać z rozbudowanej infrastruktury hotelowej. Mniejszy ruch widać za to w apartamentach na wynajem.

- Pomorze Zachodnie jest już kurortem całorocznym. Możemy pochwalić się tym, że turyści wybierają Świnoujście, Międzyzdroje, Kołobrzeg czy Rewal na wizyty turystyczne nie tylko na majówkę i sezon wakacyjny, ale także właśnie na ferie zimowe – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. - Oczywiście sposób rekreacji jest wówczas zupełnie inny, większą rolę odgrywa standard hotelu, atrakcje związane z wypoczynkiem takie jak: basen wewnętrzny, sauna czy SPA. Turyści jednak lubią spacerować nad brzegiem morza zimą czy... morsować, co również bywa motywacją, by ferie spędzić nad morzem, a nie w górach.

Bałtyk przyciąga turystów zimą na krótkie city breaki

Ferie zimowe trwają. Turnus zachodniopomorski zaczął się w miniony poniedziałek, 3 lutego i potrwa do 16 lutego, ale inne regiony już miały okazję korzystać z zimowego wypoczynku.

Jak to się przekłada na statystyki hoteli w regionie? Z informacji Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie wynika, że obłożenie w hotelach, które czynne są w styczniu i lutym, czyli faktycznie najtrudniejszych miesiącach w roku dla nadbałtyckiej turystyki, nie jest złe.

- Mamy przykłady kilku hoteli, które po sylwestrze na kwartał albo na dwa miesiące zawieszają działalność, bo rzeczywiście początek roku nad Bałtykiem jest zwykle trudniejszy niż inne miesiące, ale te hotele, które są czynne nie narzekają na brak gości, a nawet wręcz przeciwnie – potwierdza Hanna Mojsiuk. - Zainteresowaniem cieszą się bardziej luksusowe jednostki, wyposażone w SPA, centra odnowy biologicznej czy atrakcje rozrywkowe. Turyści z Polski spędzają ferie zimowe nad morzem licząc na mniejszy tłum, możliwość morsowania czy relaksu w strefie SPA. - Od lat zima nad morzem jest łagodna, a śnieg to już rzadkość. Nie dziwi więc, że tęsknota za prawdziwą zimą przejawia się w tym, że turyści wybierają kierunki górskie – mówi Kamil Pyclik, prezes oddziału Północnej Izby Gospodarczej w Świnoujściu. - Niemniej część osób ceni sobie spokój nad morzem właśnie w okresie zimowym. Patrząc, że mimo braku śniegu jest co robić w Świnoujściu, a jod dostępny jest cały rok. Liczba zwolenników spędzania czasu inaczej niż na nartach będzie zadowalająca.

Zimą wybieramy hotele, a nie apartamenty na wynajem

Przedsiębiorcy zajmujący się turystyką przyznają, że turystów jest więcej niż w roku 2024, ale styczeń i luty – nawet mimo ferii zimowych – to statystycznie czas, gdy turystów nad morzem jest najmniej.

- Ferie zimowe powodują, że widzimy więcej rodzin z dziećmi w hotelach. To zwykle pobyty 3-4 dniowe, czasem tygodniowe. Dominują turyści z regionów nieco oddalonych od morza, na przykład ostatnio miałem okazję rozmawiać z rodziną z Opola, która wybrała Bałtyk jako miejsce wypoczynku na ferie, bo zawsze chcieli odwiedzić morze po sezonie – mówi Grzegorz Dobosz, właściciel hotelu Hamilton w Świnoujściu. – Pogoda jest czynnikiem decydującym. Jak jest słonecznie to nawet zimą mamy weekendowych gości, którzy decyzje pobycie nad morzem podejmują z dnia na dzień.

Styczeń i luty to czas, gdy wynajem apartamentów i mieszkań wolnostojących jest niższy niż w innych miesiącach w roku. To przekłada się także na dużo niższe ceny i zdecydowanie wyższą dostępność.

- Największym zainteresowaniem cieszy się oczywiście Świnoujście i Kołobrzeg, a turyści korzystający z apartamentów na wynajem zimą decydują się zwykle na jedno lub dwudniowe pobyty – mówi ekspert rynku nieruchomości Mirosław Król. – Zima to czas, gdy poza pięknem morza szukamy nad Bałtykiem także innych atrakcji, stąd apartamenty są mniej atrakcyjną alternatywą dla hoteli i pensjonatów niż np. w sezonie wiosennym czy letnim. Współczynnik wynajmów jest jednak wyższy niż w roku 2024. Co ciekawe, pojawiają się zapytania od inwestorów, szczególnie z Niemiec, zainteresowanych zakupem poszczególnych lokalizacji w największych kurortach. To zwiastuje ożywienie rynku nadmorskich nieruchomości.

Źródło: Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie

_____________________________________________________________________

Więcej o sprawach polskiego samorządu przeczytasz w serwisie polskisamorzad.se.pl.

Quiz. Co jest "naj" nad Bałtykiem?
Pytanie 1 z 10
Najwyższa latarnia morska w Polsce znajduje się...
Świnoujście: Hipnotyzujący Bałtyk w zimowej odsłonie