Krzysztof Wójcik

i

Autor: AKPA; Wojtek Tolyz/Reporter Krzysztof Wójcik

To była historyczna chwila

Zwycięzca "Milionerów" za milion kupił mieszkanie i spełnił piękne marzenie! Ale wciąż musi pracować. Co dziś robi Krzysztof Wójcik ze Szczecina?

2022-09-30 15:36

"Milionerzy" to jeden z najpopularniejszych programów rozrywkowych emitowanych w polskiej telewizji. Teleturniej prowadzony przez Huberta Urbańskiego, z krótkimi przerwami, jest obecny na ekranach telewizorów od ponad 20 lat. Na pierwszego milionera widzowie musieli czekać bardzo długo. Główna wygrana padła dopiero po ponad dziesięciu latach od premiery pierwszego odcinka. Zwycięzcą okazał się młody szczecinianin, Krzysztof Wójcik.

Teleturniej "Milionerzy" pojawił się na antenie TVN w 1999 roku i od razu zyskał wierne grono widzów. Jednak na pierwszą główną wygraną trzeba było bardzo długo czekać. Dopiero w marcu 2010 roku, czyli 11 lat od premiery polskiej wersji "Milionerów", uczestnik teleturnieju po raz pierwszy usłyszał słowa "wygrałeś milion złotych". Okazał się nim Krzysztof Wójcik ze Szczecina, 27-letni doktorant Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.

Pierwsza wygrana w "Milionerach" po 11 latach emisji teleturnieju

Pytanie warte milion złotych, wbrew pozorom nie należało do zbyt trudnych. Prawidłowo odpowiedzieć mógł na nie niemal każdy, kto chociaż w niewielkim stopniu interesuje się polską muzyką. A brzmiało ono: "Z gry na jakim instrumencie słynie Czesław Mozil? A: na kornecie, B: na akordeonie, C: na djembe, D: na ksylofonie". Krzysztof zaznaczył odpowiedź B i - jak się okazało - to była prawidłowa odpowiedź. 27-letni szczecinianin został pierwszym milionerem w historii polskiej edycji tego programu.

Pytanie za milion o Czesława Mozila. Muzyk: "Jestem dumny"

Historyczny odcinek "Milionerów", w którym padła pierwsza główna wygrana, oglądał także sam bohater "najdroższego" pytania. W 2018 roku, w programie "Uwaga TVN", Czesław Mozil przyznał, że wbrew pozorom nie było ono łatwe.

- Byłem z kolegą Marcinem z zespołu. Byliśmy w takiej knajpie, gdzie graliśmy w bilard - mówił Czesław Mozil reporterowi "Uwagi". - Wtedy lecieli "Milionerzy". I padło to pytanie. Ta odpowiedź wydawała się dla niektórych jasna i łatwa. Ale w tej knajpie nikt nie wiedział, kto to jest Czesław Mozil. To skąd mogli wiedzieć, na jakim instrumencie gra?

Muzyk przyznał również, że było to cudowne przeżycie.

- Jestem dumny, że póki co, jestem jedyną prawidłową odpowiedzią - podkreślił Czesław Mozil.

Pamiętny taniec Huberta Urbańskiego

Do historii przeszła nie tylko wygrana Krzysztofa, ale także... taniec Huberta Urbańskiego, prowadzącego "Milionerów". To był skutek zakładu.

- Pamiętam, że zrobiłem jeden fatalny błąd - wspominał po latach Hubert Urbański, podczas spotkania z Krzysztofem. - Mianowicie powiedziałem, że jak wygrasz, to ja zatańczę. Niestety zatańczyłem.

Nagranie z tańcem prowadzącego stało się bardzo popularne i krąży po sieci do dnia dzisiejszego - również w formie zabawnych przeróbek.

Pytania z "Milionerów" za największą kasę! Wygrałbyś milion złotych? [QUIZ]

Pytanie 1 z 15
Co mieści Wielki Łuk Braterstwa w paryskiej dzielnicy La Defense, zwany dwudziestowieczną wersją Łuku Triumfalnego?

Ile naprawdę wygrał Krzysztof Wójcik?

Na konto pierwszego telewizyjnego "milionera" nie trafiła jednak "okrągła" siedmiocyfrowa kwota. Zwycięzca musiał zapłacić 10-procentowy podatek od wygranej. Jednak ominęły go wszelkie formalności i wydatki z tym związane. Wszystkim zajęła się stacja TVN. Po programie na konto szczecinianina wpłynęło 900 tysięcy złotych, czyli główna wygrana, pomniejszona o obowiązkową daninę dla państwa.

Jak mówił kilka lat później na antenie TVN24, dzięki wygranej, mógł spokojnie wejść w dorosłe życie. Założył rodzinę, kupił mieszkanie. Wygrana pozwoliła również spełnić marzenie Krzysztofa. Ze swoją żoną wybrał się w podróż do Stanów Zjednoczonych.

"Za dobry" do teleturniejów

W rozmowie z portalem plotek.pl Krzysztof Wójcik przyznał, że próbował wziąć udział w "Milionerach" po raz drugi. Niestety produkcja programu ostatecznie nie wyraziła zgody na jego udział. Ze swoim kolegą startował też w eliminacjach do teleturnieju "Postaw na milion" emitowanego w TVP2, jednak - jak twierdził - "za dobrze odpowiadali na pytania".

Obecnie milioner ze Szczecina pracuje na wysokim stanowisku w jednej z dużych firm. Jak twierdzi, w jego życiu nie zaszły żadne rewolucyjne zmiany. Przez swoich kolegów i koleżanki z pracy uznawany jest za bardzo skromnego.

- Staram się żyć tak samo, uśmiechać się jak najczęściej, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, niekoniecznie łatwych z wielu względów - mówi w rozmowie z portalem plotek.pl.

Kolejna główna wygrana w "Milionerach" osiem lat później

Szczecinianin przez długi czas pozostawał jedynym zwycięzcą "Milionerów". Kolejna główna wygrana padła dopiero po ośmiu latach od jego zwycięstwa. W 2018 roku jego sukces powtórzyła Maria Romanek, emerytowana nauczycielka z Podkarpacia.

- Cieszę się niezmiernie, że ktoś w końcu poczuł w Polsce razem ze mną, jakie to jest wspaniałe uczucie wygrać ten milion - mówił w rozmowie z TVN24 Krzysztof Wójcik po wygranej pani Marii.

Od tamtej pory, główna wygrana w "Milionerach" padała już zdecydowanie częściej: w 2019, 2021 i ostatnio we wrześniu 2022 roku.

Rzucam hasło: Krzysztof Miruć