Wybuch na uczelni. Wykładowczynie wyszły ze szpitala, studentka wciąż w ciężkim stanie

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w niedzielę, 25 czerwca, około godz. 16:00 w budynku uczelni przy ul. Kolumba w Szczecinie. Podczas przeprowadzania doświadczenia naukowego nastąpił wybuch. Trzy osoby zostały poparzone. To Maria, studentka pierwszego roku i dwie wykładowczynie - Agnieszka i Marta. Wszystkie kobiety trafiły pod opiekę lekarzy w Zachodniopomorskim Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń i Chirurgii Plastycznej w Gryficach. W sieci rozpoczęła się zbiórka środków na ich późniejszą rehabilitację

Poszkodowane wykładowczynie opuściły już szpital. Jak informuje Akademia Sztuki, przekazano im po 33 tysiące złotych z internetowej zbiórki, "aby miały łatwiejszą drogę w powrocie do zdrowia".

Niestety w szpitalu wciąż przebywa poszkodowana studentka. Jest w ciężkim stanie jednak, jak informują lekarze - stabilnym. "Dla Marysi została założona lokata, aby środki czekały na nią po opuszczeniu szpitala" - informuje uczelnia.

Zbiórka uruchomiona we współpracy z Akademią Sztuki przez Fundację Akademia Dobrych Pomysłów z Dąbrowy Górniczej, która specjalizuje się w zbieraniu środków na leczenie, rehabilitację i pomoc ofiarom pożarów, wciąż trwa. Dotychczas zebrano ponad 102 tysiące złotych. To właśnie te środki zostały podzielone i przekazane poszkodowanym kobietom. Zbiórka odbywa się na portalu pomagam.pl.

Na Facebooku działa również grupa, w której prowadzone są licytacje na rzecz poszkodowanych kobiet. Na aukcje wystawiane są przedmioty codziennego użytku, ubrania, pamiątki, obrazy, a nawet domowe wypieki.