W pasiecie mieszkało 21 pszczelich rodzin. Kilkanaście uli zostało poprzewracanych i połamanych, plastry z miodem zostały wyciągnięte i porozrzucane na trawie.
"Serce ściska, łzy i brak słów" - tak w skrócie pan Mirosław opisuje całą sytuację. Straty mogą wynosić nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Przeczytaj również: "Przedsiębiorczy" oszuści wyłudzili w sieci ponad 30 tysięcy złotych!
Pszczelarz wyznaczył nagrodę w wysokości 1000 złotych za wskazanie wandala. Jego zdaniem, dewastacji dopuściła się jedna osoba, a śladem, który może pomóc w jego odnalezieniu może być pokąsanie przez pszczoły.
Osoby, które mogą przyczynić się do schwytania wandali, proszone są o kontakt z policją.