W cztery dni okrążyli Bornholm na rowerach! [ZDJECIA]

2018-07-13 14:35

Szczecińscy rowerzyści zakończyli czterodniową wyprawę na Bornholm.  

Bornholm jest prawdziwym rajem dla rowerzystów i coraz częstszym kierunkiem obieranym przez polskich miłośników turystki rowerowej. Z tej skalistej wyspy bliżej jest do Polski, niż do stolicy Danii. Łagodny klimat i doskonałe nasłonecznienie umożliwiają wegetację ciepłolubnej, południowej roślinności co stwarza niesamowity klimat. Dlatego też często przydomowe ogródki ozdabiają morwy oraz drzewka brzoskwiniowe i figowe.

Podczas czterech dni pobytu na duńskiej wyspie szczecińscy rowerzyści pokonali ponad 300 kilometrów i dotarli do niemal wszystkich najbardziej interesujących miejsc na wyspie. Najbardziej charakterystycznym elementem krajobrazu Bornholmu są wędzarnie. Ich kominy stały się znakiem rozpoznawczym tej wyspy. Pojedyncze, podwójne a nawet tworzące zespoły, jak pięciokominowy obiekt w Svaneke, są ulubionym motywem fotograficznym. Miejsca te wielokrotnie odwiedzali rowerzyści podczas wyprawy.

Przeczytaj również: Uwaga! Do sklepów trafiły jaja skażone salmonellą. Sprawdź, czy nie masz ich w swojej lodówce!

Pierwszego dnia uczestnicy wyprawy rowerowej zorganizowanej przez Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus dotarli na północ wyspy, gdzie znajduje się niezwykły zamek, a w zasadzie jego ruiny. Największy w Skandynawii zespół ruin średniowiecznego zamczyska to Hammershus, usytuowany na wysokim skalnym wzniesieniu, tuż przy krawędzi nadbrzeżnego urwiska, na wysokości 74 metrów powyżej poziomu morza. Ta forteca otoczona formacjami skalnymi o fantazyjnych kształtach stanowi jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na Bornholmie.

Drugiego dnia rowerzyści objechali wyspę dookoła delektując się niezwykłym skalistym wybrzeżem i dotarli m.in. do Dueodde, gdzie znajdują się najszersze i najcieplejsze plaże wyspy, a piasek jest najdrobniejszy i najdelikatniejszy. O wielkości plaż świadczy fakt, że aby dotrzeć do morza, idąc przez plażę trzeb pokonać około 500 metrów.

Trzeciego dnia rowerzyści odwiedzali niezwykłe budowle sakralne położone na wyspie, w tym cztery kościoły rotundy. Okrągłe obronne kościółki romańskie z XII wieku w Østerlars, Nyker, Nylars i Olsker stanowią jedną z największych atrakcji wyspy. Ich historia sięga roku 1150. Wybudowane najprawdopodobniej w celach obronnych. Służyły obrzędom religijnym, ale także schronieniu przed najeźdźcami jako warownie oraz magazyny na zboże. W większości obiektów jest możliwość wejścia na wieże co stanowi świetny punkt widokowy na otaczające rotundy bajeczne krajobrazy.

Przeczytaj również: "Zaparkował" w krzakach i uciekł [ZDJĘCIA]

Ostatni dzień delektowania się pięknem Bornholmu to Almindigen – trzeci co wielkości las w Danii. Jest to kompleks leśny niemal całkowicie sztuczny, bo jego pierwotna forma została wykarczowana w XIV wieku. W Almindingen znajduje się również największe na wyspie skupisko jezior. Na koniec dnia rowerzyści dotarli do stolicy Bornholmu -  Rønne, gdzie czekał na nich prom Cracovia, który bezpośrednim rejsem zabrał ich do Świnoujścia. Podczas rejsu uczestnicy wyprawy otrzymali pamiątkowe medale, które wręczył Piotr Redmerski - Prezes Zarządu i Dyrektor Generalny Polferries.

Uruchomienie bezpośrednich połączeń ze Świnoujścia na Bornholm bez wątpienia sprawi, że coraz więcej miłośników turystyki rowerowej ze Szczecina oraz Pomorza Zachodniego jak swój cel wyprawy rowerowych będzie właśnie wybierać Bornholm.

Zobacz #TOWIDEO:

Nasi Partnerzy polecają