Było piątkowe przedpołudnie. Policjant Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu jechał ulicą Grunwaldzką samochodem z żoną. W pewnym momencie zauważył, że starszy mężczyzna, który wysiadł z autobusu, nagle osunął się na chodnik. Pomimo, iż na miejscu było wielu świadków, tylko aspirant Krzysztof Bagnicki bez chwili zastanowienia ruszył mężczyźnie na pomoc.
Funkcjonariusz natychmiast zatrzymał swój samochód i podbiegł do leżącego. Starszy pan nie odpowiadał, nie reagował na bodźce, był nieprzytomny. W tym czasie jeden ze świadków stwierdził, że i tak już za późno na pomoc.
Po wezwaniu na miejsce pogotowia ratunkowego policjant chcąc rozpocząć akcję reanimacyjną zaczął udrażniać drogi oddechowe poszkodowanego. Zaraz po tym 84-latek zaczął oddychać. W tej sytuacji policjant wspólnie z żoną ułożyli mężczyznę w pozycji bocznej ustalonej i oczekiwali na przyjazd wykwalifikowanych służb medycznych. Po kilku minutach karetka pogotowia ratunkowego zabrała poszkodowanego do szpitala.
Szybka i skuteczna reakcja policjanta ze świnoujskiej komendy sprawiła, że 84-letniego mężczyznę udało się uratować.