Międzyzdroje. Wjechał autem w pieszych, trzy osoby nie żyją
Koszmar rozegrał się po godz. 18 w sobotę (23 grudnia) na ul. Dąbrówki w Międzyzdrojach. Kierowca wjechał autem w grupę spokrewnionych ze sobą osób. Rodzina nie spędzi już świąt razem. Zamiast radości przy wigilijnym stole, będą łzy rozpaczy.
W tragicznym wypadku zginęły trzy osoby - 7-letni chłopczyk oraz kobieta i mężczyzna. Źródła podają sprzeczne dane, co do wieku dorosłych ofiar, a jak podaje PAP, prokuratura w tej kwestii wypowie się dopiero w oficjalnym komunikacie. Zdarzenie przeżyła 12-letnia dziewczynka, która śmigłowcem LPR została przetransportowana do szpitala w Szczecinie.
Kierowca roztrzaskanego auta po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Z nieoficjalnych informacji naszego reportera wynika, że mężczyzna wpadł w ręce mundurowych, gdy... wrócił do roztrzaskanego samochodu po swoje dokumenty!
Tragiczny wypadek w Międzyzdrojach. Wstrząsające relacje świadków
Na miejscu tragedii był nasz reporter. W miejscu, w którym tuż przed świętami Bożego Narodzenia zginęły trzy osoby, pojawiają się znicze. Mieszkańcy Międzyzdrojów nie mogą uwierzyć w to, co się stało. - Ogromna tragedia - mówią.
- Ubierałam choinkę, usłyszałam huk. Wzięłam psa i poszłam zobaczyć, co się stało - opowiedziała naszemu reporterowi Katarzyna Świątkiewicz, mieszkanka Międzyzdrojów. - Straszna tragedia przed samymi świętami – dodała.