Trojaczki z Pyrzyc potrzebują wsparcia. Dwie siostrzyczki cierpią na rzadką chorobę! [ZDJĘCIA]

Ich przyjście na świat było wielkim wydarzeniem, nie tylko dla ich rodziców. Kaja, Maja i Szymon urodzili się w ubiegłym roku. Niestety u obu dziewczynek niedawno stwierdzono bardzo rzadką chorobę. Leczenie i terapia wymagają ogromnych pieniędzy.

To miały być bliźnięta, jednak okazało się, że szczęście państwa Szulczewskich z Pyrzyc jest... potrójne. 15 miesięcy temu w polickim szpitalu na świat przyszli Kaja, Maja i Szymon. Niestety niedawno rodzice trojaczków usłyszeli złe wiadomości.

Na początku października u Kai i Mai zdiagnozowano SMARD1. Jest to jedna z najrzadszych chorób nerwowo-mięśniowych, która objawia się zanikiem mięśni, przede wszystkim oddechowych. Wymaga to wspomagania oddechu dziewczynek respiratorami, a także intensywnej rehabilitacji, która pomoże zachować ich sprawność. To niesie za sobą ogromne koszty.

- Potrzeby są ogromne - mówi Piotr Szulczewski, tata trojaczków. - Potrzebne są m.in. specjalne wózki oraz przenośny ssak. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie.

Każda, nawet najmniejsza wpłata może pomóc dziewczynkom w rozwoju i w szczęśliwszym życiu.

Darowizny można wpłacać na konto Fundacji "Serca dla Maluszka": Bank Millenium 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142 - tytułem: "1055 KAJA I MAJA SZULCZEWSKIE".

Na Stadionie Narodowym w Warszawie powstaje tymczasowy szpital polowy dla „covidowych” pacjentów.