Spis treści
Rzecznik konsumentów alarmuje: Uważaj na pożyczki przez internet!
Marzena Nowowiejska-Wojciechowska, miejski rzecznik konsumentów w Szczecinie, podkreśla, że w okresie przedświątecznym rośnie liczba ofert pożyczek, kredytów konsumenckich czy możliwości ich konsolidacji. Niestety, część z nich może wprowadzać w błąd lub być zwykłym oszustwem.
- Niestety część ogłoszeń może wprowadzać w błąd lub być zwykłym oszustwem. Dlatego apelujemy o zachowanie ostrożności, szczególnie przy umowach zawieranych przez internet czy za pośrednictwem portali społecznościowych – ostrzega Nowowiejska-Wojciechowska.
Jak rozpoznać oszustwo? Sprawdź bank i sprzedawcę!
Rzecznik radzi, aby zawierając umowę z bankiem, zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów. Przede wszystkim należy sprawdzić, czy nazwa banku nie zawiera błędów fleksyjnych oraz czy wskazana w umowie siedziba nie jest inna niż ta, która widnieje na stronie internetowej. Podejrzenie powinno też wzbudzić niewiarygodnie korzystne oprocentowanie kredytowe. Należy też sprawdzić dane takie m.in. jak KRS, NIP, REGON oraz adres siedziby danej firmy. Konsumentom zaleca się przejrzenie jej strony internetowej pod kątem dostępności regulaminu i polityki prywatności oraz zwrócenie uwagi na jakość języka i poprawność odmiany polskiej nazwy. Sygnałem ostrzegawczym powinny być błędy i automatyczne tłumaczenia.
Tzw. przelew weryfikacyjny nie powinien być wymagany, szczególnie na dużą kwotę. Uwagę należy zwrócić też na numer kontaktowy. Warto zadzwonić na wskazany numer i sprawdzić, czy osoba po drugiej stronie odpowiada rzeczowo. Sygnałem może też być adres e-mail, profesjonalne firmy używają własnej domeny, nie wyłącznie darmowych skrzynek.
Zakupy w internecie? Weryfikuj sprzedawcę!
Ostrożność należy też zachować przy zakupach w sklepach internetowych. Zaleca się robienie przemyślanych zakupów i weryfikowanie stron, z których zamawiane są produkty.
- Konsument powinien sprawdzić drugą stronę umowy. Przede wszystkim wchodzimy w regulamin, sprawdzamy, czy dany sprzedawca internetowy ma na swojej stronie regulamin, w którym wskazuje swoje dane osobowe, rejestracyjne, kontaktowe, co umożliwi kontakt w przypadku np. chęci odstąpienia od umowy czy złożenia reklamacji – radzi Marzena Nowowiejska-Wojciechowska.
Kolejną sprawą jest zapoznanie się z opiniami w internecie dotyczącymi danego przedsiębiorcy. To nam mówi, jak do tej pory sprzedawca wywiązywał się ze swoich obowiązków.
Reklamacja? Sprawdź, czy firma jeszcze istnieje!
Jak podkreśla rzecznik konsumentów, przełom roku to czas, gdy konsumenci zwracają najwięcej towarów. Często zdarzają się sytuacje, że podmiotu, z którym zawierali umowę, już nie ma.
- Są też sytuacje, w których konsumenci próbują złożyć reklamację, ale okazuje się, że nie ma takiej możliwości lub reklamacja pozostaje bez odpowiedzi. W przypadku podmiotów, które są zarejestrowane w Polsce, zapraszamy wówczas do kontaktu z nami. Jeśli chodzi o podmioty zarejestrowane poza Unią Europejską, możliwość dochodzenia roszczeń jest prawie zerowa – informuje rzeczniczka.
Marzena Nowowiejska-Wojciechowska podkreśla, że w przypadku sklepów internetowych zarejestrowanych w Polsce, które działają uczciwie, istnieje możliwość polubownego rozwiązania sprawy.
Rzecznik konsumentów radzi: Bezpieczne święta bez długów
Przedświąteczny czas to okres wzmożonej aktywności oszustów. Dlatego warto zachować szczególną ostrożność i dokładnie weryfikować oferty finansowe oraz sprzedawców internetowych. Dzięki temu można uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i cieszyć się spokojnymi świętami bez długów.