Tego dnia 24-letni Tunezyjczyk Anis Amri porwał polską ciężarówkę z kierowcą Łukaszem Urbanem, który jako pierwszy zginął z rąk zamachowca. Kolejnych 11 zabitych i około 50 rannych to niczego nieświadomi berlińczycy oraz turyści, którzy chcieli miło spędzić przedświąteczny czas na jarmarku, przy dźwiękach pastorałek i grzanym winie.
Terrorystę udało się odnaleźć kilka dni później w Mediolanie. Podczas akcji policji Anis Amri został zastrzelony.
Łukasz Urban pochodził z Rożnowa w gminie Banie. Jako zawodowy kierowca pracował kilkanaście lat.
Pogrzeb tragicznie zmarłego polskiego kierowcy odbył się 30 grudnia w Baniach. W uroczystościach brali udział m.in. prezydent Andrzej Duda oraz przedstawiciele Sejmu i Senatu.
Obecnie życie na Breitscheidplatz toczy się jak dawniej. Przed Bożym Narodzeniem nadal panuje tutaj świąteczny klimat, jednak o tym tragicznym wydarzeniu przypomina pamiątkowy monument, upamiętniający ofiary tragedii, który został odsłonięty w 2017 roku, w pierwszą rocznicę zamachu. Jest to 14-metrowa rysa przecinająca chodnik na placu przed kościołem Pamięci, a także nazwiska osób, które zginęły z rąk zamachowca. Wśród nich jest również nazwisko Łukasza Urbana.
Polecany artykuł: