Do zdarzenia doszło w sobotę, 13 kwietnia po południu. Dwóch mężczyzn próbowało włamać się do kiosku warzywnego na Pogodnie. Mieli jednak wyjątkowego pecha, gdyż zostali zauważeni przez policjanta, który był w tym czasie po służbie i szedł z córką na zakupy. "Widząc tę sytuację st.post. Łukasz Hołubowski zadzwonił do żony, by odebrała córkę a sam postanowił zareagować na to zdarzenie" - informuje szczecińska policja. Funkcjonariusz skontaktował się z dyżurnym i na bieżąco relacjonował sytuację.
Gdy włamywacze zorientowali się, że są obserwowani, zaczęli uciekać w kierunku pobliskiego przystanku i wsiedli do autobusu. Razem z nimi wsiadł również obserwujący ich policjant. Młodzi mężczyźni próbowali uśpić jego czujność, rozdzielając się i siadając daleko od siebie. To jednak na nic się zdało. Na kolejnym przystanku czekał już na nich wezwany wcześniej patrol policji.
Młodzi włamywacze w wieku 22 i 24 lat usłyszeli już zarzuty. O ich dalszych losach i wymiarze kary zdecyduje teraz sąd.