Przerażające!

Takie rzeczy można kupić na poczcie. Lekarze są w szoku. "Jak stragan szeptuchy"

2025-02-06 11:45

Prasa, rajstopy z klinem, kalendarze z papieżem, ubezpieczenia, a dopiero gdzieś na szarym końcu usługi pocztowe - takie przekonanie panuje od lat na temat oferty Poczty Polskiej. Jednak niektóre rzeczy, które można znaleźć wśród produktów oferowanych do sprzedaży w placówkach pocztowych, mogą wywołać zdziwienie, a chwilami nawet przerażenie. Lekarze nie kryją oburzenia tym, że na półkach znajdują się publikacje, które z nauką mają niewiele wspólnego, a stosowanie się do zawartych w nich zaleceń może być ogromnym zagrożeniem dla życia i zdrowia.

Szczecin SE Google News
Autor:

Poczta Polska jak "stragan szeptuchy"

„Ludowe recepty na wszystkie choroby”, „Poradnik uzdrawiacza”, „Lecznica ludowa”, „Realne historie wyzdrowienia” – to nie tytuły ze straganiku uzdrowiciela, a przykłady czasopism, które wyeksponowane są na regałach Poczty Polskiej. Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie pisze list do prezesa Poczty Polskiej i Ministra Skarbu, by w trybie natychmiastowym zainterweniowano, jakie treści są dostępne w placówkach prowadzonych przez państwową spółkę.

Treści, które znalazłem w tych magazynach to zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów

– mówi Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej.

„Niedopuszczalne jest, by Poczta Polska promowała pseudonaukę”

Mijają dwa tygodnie od momentu, gdy Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie zaapelowała do premiera Donalda Tuska, by raz na zawsze rozprawił się z dramatycznie dynamicznym rozwojem medycyny alternatywnej. Mamy do czynienia z poważnym problemem – pacjentów przyjmują osoby, które nie mają żadnej wiedzy medycznej i żadnego doświadczenia. Naturopaci i znachorzy namawiają ich do rezygnacji z konwencjonalnego leczenia na rzecz terapii, które nie mają żadnej skuteczności medycznej.

- Podziemie uzdrowicieli już nie jest podziemiem. Wielu naturopatów jest obserwowanych przez setki tysięcy użytkowników mediów społecznościowych. Sprawę należy rozwiązać, bo wzrost ich wpływów to kpina z nauki, kpina z medycyny i zagrożenie dla życia pacjentów – podkreśla Michał Bulsa.

Do Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie dotarły informacje o tym, że magazynu promujące naturopatię i alternatywne metody leczenia sprzedawane są w placówkach Poczty Polskiej. Rzecznik prasowy ORL zweryfikował te informacje. Na ekspozycji można znaleźć kilkanaście magazynów odwołujących się do medycyny naturalnej. Jedne o łagodniejszym charakterze, a inne wprost namawiające do rezygnacji z leczenia i przejście na zioło i naturoterapię.

- Lektura tych publikacji jest dla lekarza szokiem nie do opisania. Takiego nasilenia bzdur, półprawd, imaginacji, zwyczajnych paramedycznych kłamstw nie widziałem chyba jeszcze nigdy w swoim życiu. To nie są pisma medyczne to są opowieści fantasy, które są traktowane przez pacjentów jako treści, które należy wdrażać w życie. Niewyobrażalne i niedopuszczalne, by Poczta Polska, czyli spółka Skarbu Państwa promowała pseudonaukę – mówi prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie. - W ekspozycji Poczty Polskiej brakuje jeszcze tylko leczniczych amuletów i talizmanów. Choć może takie też by się znalazły na pocztowym straganiku, gdyby się mu bliżej przyjrzeć – mówi prezes Bulsa.

Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie w trybie pilnym wystosuje pisma do Prezesa Poczty Polskiej oraz do Ministra Aktywów Państwowych, by jak najszybciej przeprowadzić inwentaryzacje tego, jakie treści są sprzedawane w placówkach pocztowych.

Wcierka z marchwi na nowotwory piersi i orzechy włoskie na cukrzycę

Co najbardziej oburzyło lekarzy Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie? Treści, które znajdą czytelnicy bardzo często stoją w sprzeczności z wiedzą medyczną. O ile można potraktować magazyny zajmujące się dietetyką, ziołami czy tradycjami ludowymi jako niegroźne jeżeli nie apelują jednocześnie o zaprzestanie leczenia, tak wiele paramedycznych periodyków to pisma, które są po prostu wielkim zagrożeniem.

- Z jednego z magazynów, który nabyłem w placówce pocztowej dowiedziałem się, że nowotwory piersi mogą być leczone okładami z przetartej marchwi. Starta marchew miała „wyciągać” guz na zewnątrz, a z rany miał wypłynąć rozpadający się nowotwór. W tym samym magazynie raka płuc można wyleczyć nalewką ze zmielonych suszonych liści rzepienia i korytnika. Takich porad medycznych było w tej publikacji mnóstwo – mówi prezes Michał Bulsa. - Z innych periodyków z Poczty Polskiej dowiedziałem się, że najlepszym lekarstwem na cukrzycę jest jedzenie orzechów włoskich, zaburzenia krążenia można leczyć ziołami i homeopatią, a maść na odleżyny można zrobić ze zeszklonej na patelni cebuli. To prawdziwe porady.

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej nie kryje oburzenia ofertą Poczty Polskiej.

- W 2025 roku ludzie latają w kosmos, powstały tysiące paczkomatów, a przesyłki docierają do odbiorców w kilka godzin z jednego na drugi koniec Polski. Tymczasem Poczta Polska pozostała w średniowieczu eksponując na swoich półkach pamiętniki szeptuchy. To niewyobrażalne – podsumowuje Michał Bulsa.

Źródło: Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie

_____________________________________________________________________

Więcej o sprawach polskiego samorządu przeczytasz w serwisie polskisamorzad.se.pl.

QUIZ wiedzy o zdrowiu: Czy potrafisz samodzielnie zdiagnozować chorobę?
Pytanie 1 z 8
Chronicznie bolą cię mięśnie. To oznacza, że cierpisz na:
Rzucam hasło: Michał Puszyński. Urolog

Nasi Partnerzy polecają