
Od poniedziałku, 7 lipca, granice Polski z Niemcami i Litwą zostały objęte tymczasowymi kontrolami. Decyzja ta ma na celu powstrzymanie niekontrolowanego przepływu migrantów. W związku z tym, na niektórych odcinkach granicy polsko-niemieckiej pojawiły się osoby związane z tzw. Ruchem Obrony Granic, które deklarują, że „pilnują granicy przed osobami próbującymi ją nielegalnie przekroczyć”. Działania te spotkały się ze zdecydowaną reakcją MSWiA.
Koniec z samowolką na granicy? MSWiA zapowiada ostre działania
Minister Tomasz Siemoniak zapowiedział, że w związku z wprowadzeniem kontroli granicznych, przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej, gdzie osoby postronne nie mają dostępu.
- W związku z tym w okolicy przejść granicznych nie będzie żadnych osób, które będą próbowały bądź podszywać się pod funkcjonariuszy, bądź utrudniać przeprowadzanie czynności – podkreślił minister.
Siemoniak dodał, że policja i Straż Graniczna mają jasne wytyczne, aby w takich przypadkach działać „twardo i zdecydowanie, nie pozwalać na to, żeby ktokolwiek prowadził tego typu działania”. Jak podkreślił, „nie ma do tego żadnego powodu, nie ma żadnych podstaw”.
Wolność demonstracji, ale nie na granicy
Szef MSWiA zaznaczył, że w Polsce obowiązuje wolność demonstracji, jednak nie może ona odbywać się w pobliżu przejść granicznych.
- Można demonstrować, ale nie w pobliżu przejścia granicznego – powiedział Siemoniak. Dodał, że demonstracje nie mogą utrudniać czynności służb ani ingerować w to, co robią osoby jadące samochodami.
Zapytany o antyimigracyjny banner ROG, który był widoczny tuż za jednym z posterunków SG, Siemoniak odparł, że „jeśli taka sytuacja miała miejsce, tego rodzaju transparenty powinny zostać usunięte z terenu przejścia granicznego”.
Kontrole graniczne skuteczne i sprawne
Minister Siemoniak poinformował, że pierwsze doświadczenia po wprowadzeniu kontroli granicznych pokazują, że cała akcja przebiega bardzo sprawnie i nie wpływa na płynność ruchu wjazdowego do Polski.
Jako przykład skuteczności kontroli podał sytuację z czwórką Afgańczyków, którzy kilka miesięcy temu nie przeszli przez zapory z Polską, ale przedostali się na północ i próbowali wjechać do Polski tuż przed wprowadzeniem kontroli.
- Oni próbowali wjechać na moment przed wprowadzeniem kontroli, tak jakby chcieli zdążyć, jeszcze zanim te kontrole będą wprowadzone, ale już funkcjonariusze byli na granicy, czyli mamy i kuriera - przemytnika ludzi, i tę czwórkę ujętą – relacjonował Siemoniak.
Kontrole do 5 sierpnia, ale z możliwością przedłużenia
Zgodnie z rozporządzeniem, kontrole na granicach z Niemcami i Litwą mają obowiązywać do 5 sierpnia. MSWiA zapowiedziało jednak możliwość ich przedłużenia, jeżeli „nie ustanie przyczyna”. Siemoniak zadeklarował, że „jeżeli Niemcy zniosą tę kontrolę, my też nie będziemy się ociągać”.
Czym jest Ruch Obrony Granic?
Tzw. Ruch Obrony Granic został powołany przez Roberta Bąkiewicza. Na swojej stronie internetowej informuje, że jest „ogólnopolską inicjatywą społeczną”, a jego celem jest „obrona Polski przed masową migracją i zagrożeniami z nią związanymi”. Pod egidą ROG prowadzone są tzw. obywatelskie patrole, które mają utrudniać nielegalną migrację.