Jerzy Julian Kalibabka nie żyje

i

Autor: Ja Fryta / CC BY-SA 2.0 / wikipedia.org Jerzy Julian Kalibabka nie żyje

Tajemnicze okoliczności śmierci Kalibabki. Będzie sekcja zwłok [WIDEO]

2019-03-18 18:05

Słynny uwodziciel z czasów PRL, Jerzy Julian Kalibabka zmarł w minioną środę w Dziwnowie. Zdaniem prokuratury, przyczyny śmierci nie są do końca jasne, dlatego zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.

Będzie sekcja zwłok Jerzego Kalibabki - zobacz wideo:

Postępowanie w związku ze śmiercią Jerzego Kalibabki prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim. Legendarny przestępca zmarł 13 marca, jednak nie do końca wiadomo czy w sprawę nie są zamieszane osoby trzecie. Dlatego prokuratura zażądała przeprowadzenia sekcji zwłok i uzyskania z niej opinii sądowo-lekarskiej oraz opinii toksykologicznej. Postępowanie dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Zgon nastąpił w miejscu publicznym, trzeba więc sprawę wyjaśnić - tłumaczy Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Przeczytaj również: Tragiczny wypadek na Prawobrzeżu. Dwóch mężczyzn spadło z dachu kościoła. Jeden nie żyje

Rodzina nie chciała sekcji zwłok. Pogrążone w żałobie żona i córki chcą jak najszybciej pochować zmarłego członka rodziny.

Kim był Jerzy Kalibabka?

Jerzy Kalibabka pracował jako rybak w Dziwnowie. W 1977 roku postanowił jednak zmienić swoje życie. Wyjechał do Międzyzdrojów, gdzie wkroczył na przestępczą drogę i zaczął uwodzić zamożne kobiety, które następnie okradał. Mieszkając w Szczecinie zajmował się sutenerstwem. Wielokrotnie był zatrzymywany przez ówczesną milicję, często zdarzało mu się uciekać z konwojów. W 1984 roku został skazany na karę 15 lat więzienia. Po niecałych 10 latach opuścił mury więzienia w wyniku amnestii i powrócił do rodzinnego Dziwnowa. Zmarł w wieku 62 lat.

Losy Jerzego Kalibabki były inspiracją do napisania scenariusza popularnego w latach 80. serialu "Tulipan" z Janem Monczką w roli głównej.

Przeczytaj również: Kupili używaną książkę. W środku znaleźli... testament sprzed lat!

Zobacz wideo: