76-letni mieszkaniec szczecińskiego Prawobrzeża zaginął 7 listopada. O poranku wyszedł z domu i przepadł bez śladu. W jego poszukiwaniach brali udział policjanci i strażacy, najbliższa rodzina, a także sąsiedzi, znajomi i internauci, którzy udostępniali w mediach społecznościowych informacje o zaginionym. Ulotki i plakaty ze zdjęciem pana Feliksa były rozklejane w całym mieście, pojawiły się w sklepach, pojazdach komunikacji miejskiej i wielu innych miejscach.
Niestety w sobotę, 23 listopada, ponad dwa tygodnie po zaginięciu, nadeszły tragiczne wieści. Zaginiony senior nie żyje. Jego ciało odnaleziono w lesie, w prawobrzeżnej części Szczecina.
Polecany artykuł: