Przepis na chipsy z mięsem karpia opracowali naukowcy Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie pod dowództwem prof. Grzegorza Tokarczyka z Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa.
Lista składników potrzebnych do przygotowania przysmaku nie jest długa. Jest to mięso karpia oraz skrobia, jednak nie ziemniaczana, lecz tapioka, aby chipsy w trakcie smażenia nie pękały i powiększały swoją objętość. Do tego pieprz, sól i odrobina cukru.
- Efektem jest przekąska, która w 100 gramach ma średnio kilkadziesiąt kalorii mniej niż tradycyjne chipsy czy prażynki, przy kilkunastokrotnie wyższej zawartości białka - informuje Emilia Kujawa, rzeczniczka prasowa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. - Ma również mniej tłuszczu, w tym groźnych dla zdrowia nasyconych tłuszczów SFA, soli i węglowodanów. Zawiera natomiast niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny n-3, w tym przede wszystkim EPA i DHA.
Przysmak jest źródłem białka, w dodatku białka z mięsa ryby, a więc lepiej przyswajalnego niż tego z produktów zawierających mięso zwierząt rzeźnych. Jak dodaje rzeczniczka ZUT, karpioki będzie można kupować usmażone lub w postaci półproduktu do samodzielnego przygotowania w domu.
Przepis powstał w ramach dofinansowania z Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego w programie pt. „Opracowanie technologii nowych i innowacyjnych produktów z karpia w celu zapewnienia całorocznego zbytu tego surowca z gospodarstw akwakultury” w latach 2020 – 2023 za kwotę blisko 3 mln zł. Oprócz prof. Grzegorza Tokarczyka w pracach brał udział również prof. Grzegorz Bienkiewicz, również z Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa ZUT.