12 lipca prezydent odwiedził zamek nad jeziorem Trzesiecko w Szczecinku. Na ten czas wtrzymano kursowanie statków na jeziorze. Miejska spółka Komunikacja Miejska w Szczecinku wystawiła więc starostwu rachunek z tytułu utraconych przychodów na kwotę 900 złotych.
Starostwo nie poczuwało się do uregulowania rachunku i uznało wystawienie go za bezzasadne. Zdaniem jego przedstawicieli, miasto powinno wziąć te koszty na siebie.
Polecany artykuł:
Spór o 900 złotych urósł do rangi państwowej. Odniósł się do niego sam prezydent.
"Jest spór o 900 złotych za rejs statku wycieczkowego w Szczecinku wstrzymany z uwagi na moje spotkanie z Mieszkańcami? Nie ja wybierałem miejsce spotkania ale jeśli jest problem, mogę te koszty pokryć z własnej kieszeni" - napisał na Twitterze Andrzej Duda.
Okazało się jednak, że w tej obietnicy wyręczył prezydenta jego pełnomocnik ds. Programu Czyste Powietrze. Piotr Woźny uregulował rachunek i również poinformował o tym fakcie za pośrednictwem Twittera.
"Panie Prezydencie - rachunek już uregulowany. Proszę dalej jeździć po Polsce i odwiedzać małe miasta, miasteczka i wioski" - czytamy na Twitterze Piotra Woźnego.
"O! Bardzo dziękuję Panie Ministrze. W imieniu Mieszkańców Szczecinka i własnym" - odpowiedział Andrzej Duda.