Jak podaje Polsat News trzech mężczyzn usłyszało zarzuty kradzieży rozbójniczej - przy działaniu "z powodu przynależności wyznaniowej pokrzywdzonych" - i usiłowania oszustwa. Dwóm z nich postawiono też zarzuty naruszenia miru domowego i naruszenia nietykalności cielesnej. Oszustwo miało polegać na tym, iż mężczyźni chcieli zgarnąć przedmioty znajdujące się w zakrystii. Takie pozwolenie mieli dostać od proboszcza, choć faktycznie było to kłamstwem.
Przypomnijmy, że do do dramatycznych scen doszło w niedzielę po południu w Bazylice św. Jana Chrzciciela przy ul. Bogurodzicy w Szczecinie. Mężczyźni przyszli do kościoła, weszli do zakrystii, zażądali ornatu i chcieli samodzielnie odprawić mszę. A potem brutalnie zaatakowali księdza i pracownika parafii. Wedle lokalnych mediów chcieli na miejscu odprawić mszę, a konkretnie udzielić ślubu. Napastnicy uciekli, ale szybko zostali złapani przez funkcjonariuszy. Na szczęście obrażenia księdza i pracownika parafii nie były poważne. Ich życiu nic nie zagrażało.
Nie wiadomo, czy sprawcy przyznali się do zarzucanych im czynów. Grozi im do 10 lat więzienia.