Atrakcje turystyczne niedostępne
O planach wprowadzenia zakazu przebywania w bliskim sąsiedztwie gazoportu mówiło się od ponad tygodnia, co budziło liczne obawy wśród mieszkańców Świnoujścia, zarządców atrakcji turystycznych czy samych turystów. Czarny scenariusz potwierdził się. Wojewoda zachodniopomorski, Zbigniew Bogucki, w środę, 12 kwietnia poinformował, że strefa 200 metrów wokół terminalu LNG w Świnoujściu zostanie zamknięta od czwartku, 13 kwietnia.
O decyzji wojewody poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński.
"W następstwie rosyjskiej agresji na Ukrainę polskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa są w stanie podwyższonej gotowości. W oparciu o rekomendacje służb podejmowane są działania wzmacniające ochronę infrastruktury krytycznej, w której terminal LNG w Świnoujściu zajmuje miejsce strategiczne. W gazoporcie w Świnoujściu odbierany jest gaz ziemny, w ilości odpowiadającej ok. 30 proc. krajowego zużycia. Obiekt ma strategiczne znaczenie dla funkcjonowania polskiej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego Polaków" - czytamy m.in. w komunikacie, w którym minister Kamiński przywołał m.in. doświadczenia ostatnich miesięcy, m.in. uszkodzenie gazociągu Nord Stream, a także ujawnienie przez polskie służby osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi.
"Z dnia na dzień zostaliśmy pozbawieni pracy"
Oznacza to, że nie będzie można korzystać z plaży na Warszowie, znajdującego się obok szlaku rowerowego, a także dwóch ważnych atrakcji turystycznych, czyli najwyższej w Polsce latarni morskiej i Fortu Gerharda. Przedstawiciele popularnego muzeum nie kryją swojego rozgoryczenia z powodu decyzji wojewody.
- Dla nas to tak jak stan wojenny. Nawet w covidzie nie było tak źle - mówi "Super Expresowi" Piotr Piwowarczyk z Fortu Gerharda. - Po tej wiadomości jeden z pracowników dostał zawału, jest w szpitalu.
Zamknięcie Fortu Gerharda i latarni morskiej spowodowane jest objęciem zakazem wstępu ulicy Ku Morzu, jedynej drogi prowadzącej do obu atrakcji.
- Mam nadzieję, że ktoś pomoże nam przeżyć tę "wojnę" - dodaje Piotr Piwowarczyk. - Z dnia na dzień zostaliśmy pozbawieni pracy i możliwości zarabiania.
Zakaz przebywania w sąsiedztwie terminalu LNG będzie obowiązywał do odwołania.