Sprawa wyszła na jaw, gdy w kwietniu 2013 roku zawiadomienie w sprawie oszustwa złożyła mieszkanka województwa zachodniopomorskiego. Kobieta w czerwcu 2012 roku miała zakupić akcje oferowane przez 54-latkę a kiedy przestała otrzymywać obiecaną dywidendę zgłosiła sytuacje na policję. Po tym zgłoszeniu sprawa nabrała tempa bo okazało się, że pokrzywdzonych może być znacznie więcej i to nie tylko z terenu naszego regionu.
"Lewe" akcje znanej firmy
Kobieta proponowała do sprzedaży nieistniejące akcje dużej polskiej firmy, każda z nich po 15 tysięcy złotych, które dopiero po okresie dwóch lat można było odprzedać za cenę zakupu. Od każdej zakupionej akcji nowy właściciel miał otrzymywać minimum 1000 zł dywidendy miesięcznie oraz raz w roku dodatkową premię.
Oferowanych akcji nikt z poszkodowanych nie otrzymał. Rozprowadzane one były wśród członków rodziny sprawców i znajomych. Jedna osoba polecała zakup drugiej a pieniądze za "nabyte" akcje przelewane były na konta wskazane przez sprawczynię.
Na początku dywidendy były wypłacane dzięki wpłatom kolejnych osób nieświadomie przystępujących do piramidy finansowej. Perspektywa szybkiego i łatwego zarobku oraz opinie innych polecających transakcję osób uśpiła czujność zakupujących nieistniejące akcje. Najwyższa kwota przekazana na zakup akcji przekracza kwotę 2,2 miliona złotych.
Polecany artykuł:
Ogólnopolska "działalność"
Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie zbierając materiał dowodowy i przesłuchując kolejne osoby docierali do następnych pokrzywdzonych. Funkcjonariusze ustalili, że swoją przestępczą działalność kobieta prowadziła również na terenie innych województw, głównie jednak w Trójmieście. W tej sprawie połączono 11 postępowań z terenu całej Polski.
Mieszkania, kredyty, wyłudzenia...
Szczecińscy policjanci, którzy pracowali nad sprawą, ustalili, że kobieta oprócz "sprzedaży" nieistniejących akcji dużej znanej polskiej firmy, zajmowała się pośrednictwem sprzedaży mieszkań z rynku wtórnego na terenie Trójmiasta i pośrednictwem pracy, ponadto wyłudziła 6 kredytów bankowych, fałszując wymaganą do ich przyznania dokumentację. Z analizy zeznań świadków wynika, że pierwsze wyłudzenia pieniędzy za sprzedaży nieistniejących akcji mają swój początek w 2006 roku a nasilenie tego procederu przypada na lata 2011-2012.
Kobieta wraz z 58-letnim partnerem została zatrzymana pod koniec lipca 2014 roku w miejscu zamieszkania przez funkcjonariuszy z KWP w Szczecinie. Z zebranych przez policjantów materiałów wynika, że sprawcy oszukali 109 osób z terenu całej Polski. Akt oskarżenia zawierał ponad 300 stron. Za popełnione przestępstwa może im grozić do 8 lat pozbawienia wolności.