Strażak PSP ciężko ranny w wypadku w pobliżu Ustronia Morskiego
Strażak PSP, który zatrzymał się, by pomóc prowadzącej jaguara, sam został ciężko ranny w innym wypadku w pobliżu Ustronia Morskiego. Do zdarzenia doszło w czwartek, 27 kwietnia, ok. godz. 9, na 103 kilometrze drogi S6. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, kobieta jechała osobowym jaguarem trasą Kołobrzeg-Koszalin, ale straciła panowanie nad autem i uderzyła w bariery ochronne. Na pomoc kobiecie ruszył 29-letni strażak, pracujący na co dzień w jednej z jednostek należących do Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, który był świadkiem zdarzenia. Prawdopodobnie w czasie, gdy rozkładał trójkąt, uderzył w niego jadący dalej pojazd, którego kierowca nie zdążył zahamować. W wypadku brał jeszcze udział czwarty samochód. Strażak odniósł w wyniku zdarzenia ciężkie obrażenia ciała i został zabrany przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.
- Utrudnienia na miejscu zdarzenia trwały kilak godzin, ale droga S6 została już odblokowana - informuje Komenda Powiatowa policji w Kołobrzegu.