Niemcy zaniepokojeni: "Odra ma zapach rozpuszczalnika"
Mieszkańcy przygranicznych miejscowości w Niemczech są zaniepokojeni stanem Odry, która ich zdaniem ma "zapach rozpuszczalnika". Z niepokojem też czytają doniesienia o śniętych rybach, których wyłowiono z Odry już kilka ton. "Dzieci chodzą tu pływać" - mówią mieszkańcy terenów położonych nad Odrą na łamach niemieckich mediów.
Czytaj więcej: Kilka ton śniętych ryb w Odrze. Katastrofa ekologiczna we Wrocławiu?
W środę, 10 sierpnia, niemieckie władze wydały oficjalne ostrzeżenie dotyczące kontaktu z wodą z Odry - zarówno przez ludzi i zwierzęta.
"Dopóki nie ma wiarygodnych informacji o przyczynach, stężeniu ewentualnych zanieczyszczeń na różnych odcinkach rzeki i możliwych zagrożeniach, władze miasta Frankfurt pilnie ostrzegają przed kontaktem z wodą Odry"
- czytamy na oficjalnej stronie urzędu miasta we Frankfurcie nad Odrą. Chodzi o łowienie i spożywanie ryb, kąpanie psów, a także podlewanie roślin czy pojenie bydła.
Niemieckie media o Odrze: “Smutny obraz”
O skażeniu wody w Odrze piszą również niemieckie media, zarówno lokalne jak i ogólnokrajowe.
"To smutny obraz: Martwe ryby unoszą się na powierzchni wody, inne desperacko łapią powietrze. Czy trucizna wywołała dramat?"
- pisze dziennik "Bild".
Niemieccy dziennikarze podkreślają również, że pojawiły się liczne słowa krytyki dotyczące przepływu informacji.
"Oczekuję szybkiego wyjaśnienia incydentu. Szczególnie przerażająca jest nieprzejrzysta sytuacja informacyjna"
- mówi na łamach portalu volksstimme.de poseł niemieckiej Partii Lewicy Christian Görke.
Ciąg dalszy pod wideo
Śnięte ryby w Odrze. Zanieczyszczenia płyną w dół rzeki
Do znacznego śnięcia ryb w górnym biegu Odry doszło już pod koniec lipca. Pierwsze zgłoszenie inspektorzy WIOŚ we Wrocławiu otrzymali 28 lipca 2022 roku. Jako przyczynę podano skażenie wody mezytylenem. Nie wiadomo jednak, skąd może pochodzić trująca substancja i gdzie doszło do wycieku. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Na Pomorzu Zachodnim sytuacja wydaje się stabilna, jednak nie wiadomo, co przyniosą kolejne dni. Jak poinformowało biuro prasowe wojewody zachodniopomorskiego, do środy, 10 sierpnia, na odcinku Odry od południowych granic województwa nie zaobserwowano obecności śniętych ryb.
Czytaj więcej: Zatruta Odra i tysiące śniętych ryb. Jak wygląda sytuacja w Szczecinie i regionie?