Do znacznego śnięcia ryb w górnym biegu Odry doszło pod koniec lipca. Pierwsze zgłoszenie inspektorzy WIOŚ we Wrocławiu otrzymali 28 lipca 2022 roku. Jako przyczynę podano skażenie wody mezytylenem. Nie wiadomo jednak, skąd może pochodzić trująca substancja i gdzie doszło do wycieku. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Czytaj więcej: Kilka ton śniętych ryb w Odrze. Katastrofa ekologiczna we Wrocławiu?
Jak poinformowało biuro prasowe wojewody zachodniopomorskiego, do środy, 10 sierpnia, na odcinku Odry od południowych granic województwa nie zaobserwowano obecności śniętych ryb. Próbki wody zostały pobrane w czterech punktach na rzece.
"W żadnej z badanych próbek nie stwierdzono obecności mezytylenu. Nie zidentyfikowano żadnej substancji, która mogła być przyczyną śnięcia ryb, jednak wysoka zawartość tlenu w pobranych próbkach może wskazywać na obecność substancji utleniającej w wodzie"
- czytamy w komunikacie urzędu wojewódzkiego.
Urząd informuje, że pobierane są kolejne próbki wód Odry, trwają także badania laboratoryjne wykonywane przez Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Rekomendowane jest "powstrzymanie od korzystania z Odry w celach wędkarskich i rekreacyjnych do czasu ustąpienia zagrożenia".
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie zapowiada, że będzie na bieżąco informował o wynikach kolejnych badań wody w Odrze.