Artefakt wydobyto w trakcie pogłębiania toru wodnego Świnoujście-Szczecin, w Odrze Zachodniej przy Wyspie Dębina. Miecz jest zachowany niemal całkowicie. Jedyny uszczerbek jak jest widoczny to ułamana końcówka. Sensacją jest natomiast fakt, że niemal w całości zachowała się skórzano - drewniania pochwa. Zazwyczaj powiem miecze są odnajdywane osobno, a pochwy osobno. Te ostatnie rzadko odkrywane są w tak dobrym stanie.
Sam miecz jest potężny, Ma 108 centymetrów długości. W całości zachowana jest partia głowni, jelec i rękojeść z głowicą. Jak podają specjaliści znalezisko pochodzi z okresu od 1170 do 1330 r.
Podczas prac zwiększających głębokość jednej z kluczowych, wodnych arterii komunikacyjnych w kraju pracownicy często trafiają na przedmioty będące świadectwem minionych dekad. Oprócz artefaktów zatopionych w czasach jak najbardziej współczesnych, nierzadko woda oddaje takie, które legitymują się kilkudziesięcioletnią i starszą historią.
Dzięki współpracy z Urzędem Morskim w Szczecinie do tej pory od bezpowrotnej utraty uratowano ponad 40 ton znalezisk. Są wśród nich zarówno elementy wyposażenia cywilnych jednostek pływających, jak i interesujące świadectwa II wojny światowej. Do najciekawszych należą różnego rodzaju i typu kotwice, śruby okrętowe i boje wyprodukowane na przełomie XIX i XX w.
Polecany artykuł: