Jak przyznaje Aneta im bliżej wyjazdu tym więcej obaw, ale warto, bo jest to ich wielkie marzenie:
- Im bliżej wyjazdu, tym pojawia się więcej myśli, że to mimo wszystko dwa lata poza domem, tęsknota za rodziną, takie przyziemne sprawy zaczynają do głowy wpadać.
Mimo, wszystko nastawienie jest bojowe. I jak podkreśla Pan Damian, wcale nie trzeba mieć wielu pieniędzy aby spełniać marzenia
- Nocleg na dachu to jest 3 do 4 euro, dostaje się materac i koc i po prostu w Marakeszu leży się gdzieś u kogoś na dachu - mówi Damian.
Jak dodaje Aneta - to wspaniałe uczucie, obudzić się rano i podziwiać panoramę w Marakeszu.
Wielka podróż szczecinian startuje już we wrześniu. Trzymamy kciuki!
Mówi Aneta: