
Pierwsza interwencja miała miejsce w miejscowości Batowo. W piątek, 21 lutego, około godz. 16:00 policjanci drogówki z Pyrzyc zwrócili uwagę na mężczyznę jadącego rowerem środkiem drogi. Sposób jazdy wskazywał, że może być on pod wpływem alkoholu.
- Funkcjonariusze zatrzymali rowerzystę do kontroli drogowej. Jednośladem jechał 43-letni mieszkaniec gminy Lipiany, od którego wyraźnie czuć było alkohol - tłumaczy sierż. Agata Gamukiewicz z KPP w Pyrzycach. - Badanie jego stanu trzeźwości wykazało prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Nietrzeźwy rowerzysta za swoje wykroczenie ukarany został przez policjantów mandatem w wysokości 2500 złotych. Zakazano mu dalszej jazdy.
Do kolejnej interwencji doszło w niedzielę, 23 lutego w Barlinku. W trakcie patrolowania miasta, na ulicy Gorzowskiej policjanci zauważyli kobietę, która poruszała się na rowerze "wężykiem". Mundurowi postanowili sprawdzić co jest przyczyną takiego zachowania.
- W trakcie kontroli okazało się, że 30-letnia kobieta znajduje się pod wpływem alkoholu - tłumaczy asp. szt. Jacek Poleszczuk z KPP w Myśliborzu. - Badanie wykazało, że w swoim organizmie posiada blisko 2 promile alkoholu. Kobieta zgodnie z obowiązującymi przepisami została za swój czyn ukarana mandatem karnym w wysokości 2500 zł a także zakazano jej dalszej jazdy.
To był dopiero początek. Gdy do kobiety dotarło, że za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie musiała słono zapłacić, zaczęła zachowywać się agresywnie wobec interweniujących policjantów.
- W pewnej chwili w kierunku funkcjonariuszy zaczęła kierować słowa powszechnie uważane za wulgarne - dodaje asp. szt. Jacek Poleszczuk. - Dodatkowo kobieta była agresywna i nie wykonywała poleceń wydawanych przez policjantów. Wobec tego funkcjonariusze postanowili zatrzymać krewką kobietę. W trakcie zatrzymywania nietrzeźwa kopała funkcjonariuszy w ich nogi.
Po całym zajściu agresorka została doprowadzona do policyjnego aresztu gdzie po wytrzeźwieniu przedstawione zostaną jej zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych. Kobiecie grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności.