Polecany artykuł:
We wtorek wieczorem ratownicy otrzymali wezwanie do 59-letniej kobiety z problemami kardiologicznymi. Jak się okazało, problemy z sercem nasiliły się wskutek ogromnego stresu i obawy o życie jej czworonożnego pupila. Piesek został zaatakowany przez dzikie zwierzę i miał ranę szarpaną brzucha.
Przeczytaj również: Polacy i Niemcy wspólnie walczyli o życie małego dziecka. Liczyły się minuty!
Kobieta otrzymała dawkę odpowiednich leków, a gdy jej stan ustabilizował się, ratownicy zajęli się ratowaniem rannego pieska. Opatrzyli jego ranę, by zmniejszyć jego cierpienia, zanim trafił pod opiekę weterynarza.