Chodzi o wypowiedź kurator oświaty z ubiegłego tygodnia, w której zarzuciła prezydentowi Szczecina, że nie mówi prawdy na temat finansowania oświaty. Do zdarzenia doszło podczas konferencji prasowej dotyczącej finansowania zadań oświatowych.
- Uważam, że są pewne granice wypowiedzi wysokich urzędników państwowych - mówi Piotr Krzystek. - Zarzucanie kłamstwa - wbrew danym oraz faktom - wpisuje się w agresywną retorykę prowadzaną przez niektórych funkcjonariuszy publicznych. W ten sposób próbuje się przeinaczać fakty i niestety taki przekaz dociera do części opinii publicznej. Nie mogę i nie chcę zgodzić się na takie prezentowanie rzeczywistości.
Pozew został złożony w V Wydziale Karnym Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum.
Rzecznik prasowy prezydenta Szczecina podkreśla, że Piotrowi Krzystkowi nie zależy na wymierzeniu kary samej w sobie.
- Najważniejszą rzeczą jest potwierdzenie przez sąd, że wypowiedź Zachodniopomorskiej Kurator Oświaty jest nieprawdziwa - mówi Łukasz Kolasa. - Jeśli do tego dojdzie, prezydent Piotr Krzystek będzie oczekiwał publicznych przeprosin oraz wpłaty określonej kwoty na organizację zajmującą się niepełnosprawnymi dziećmi.
Rzecznik prezydenta dodaje, że zgodnie z projektem budżetu na rok 2020, wydatki bieżące na oświatę pochłoną ponad 800 mln złotych:
- Tymczasem dochody wyniosą niecałe 550 mln złotych. Oznacza to, że dopłata miasta wyniesie około 250 mln złotych. Tendencja wzrostu wydatków rośnie dynamicznie od kilku lat i mimo wzrostu subwencji oświatowej, nie pozwala ona choćby na pokrycie pensji nauczycieli.