Polecany artykuł:
Mecz był emocjonujący aż do ostatniego gwizdka sędziego.
Spotkanie od samego początku było prowadzone pod dyktando Pogoni. Już w 22 minucie worek z bramkami otworzył strzałem z dystansu Radosław Majewski. Po 30 minutach gry było już 2 do 0. Rzut karny na bramkę zamienił Kamil Drygas. Parę minut po rozpoczęciu drugiej połowy gola na trzy do zera zdobył Hiszpan Iker Guarrotxena. Do 85 minuty Portowcy kontrolowali spotkanie. Końcowe minuty to szaleńcze ataki Białej Gwiazdy.
Vullnet Basha w odstępie trzech minut zdobył dwa gole. Do końca spotkania nie zobaczyliśmy żadnej bramki. Portowcy wygrali na wyjeździe po raz pierwszy od pięciu miesięcy.