Alkomat

i

Autor: mat. policji

Pościg za pijanym kierowcą ciężarówki. To cud, że nie doprowadził do tragedii!

2019-07-02 16:58

Jechał "zygzakiem" całą szerokością drogi, nie zatrzymał się do kontroli, a na widok radiowozu zaczął uciekać. Jak się później okazało, miał ku temu powody. Kierowca ciężarówki jechał na "podwójnym gazie".

Do zdarzenia doszło w okolicach Dobrej w powiecie łobeskim. Przypadkowy kierowca zauważył na drodze ciężarówkę jadącą całą szerokością drogi. Zaniepokojony zadzwonił na numer alarmowy.

Dzielnicowy z Dobrej udał się na miejsce, gdzie mógł znajdować się pojazd. Gdy ciężarówka pojawiła się na horyzoncie, policjant próbował zatrzymać ją do kontroli. Bezskutecznie. Kierowca na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Zajeżdżał przy tym drogę radiowozowi, wyprzedzał na podwójnej ciągłej, wzniesieniu i łuku drogi, stwarzając tym samym śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

W pewnym momencie kierowca ciężarówki zmuszony był się zatrzymać przed skrzyżowaniem. Wyskoczył z szoferki i zaczął uciekać pieszo do lasu. Gdy w końcu został zatrzymany przez policjanta, zachowywał się bardzo agresywnie.

Po zbadaniu alkomatem okazało się, że 47-latek miał półtora promila w wydychanym powietrzu.

Teraz za swoje nieodpowiedzialne, a przede wszystkim niebezpieczne zachowanie, mężczyzna odpowie przed sądem.