W dniach 9-11 czerwca odbyła się w Szczecinie kolejna edycja Stunt Fight Camp, czyli obozu szkoleniowego dla kaskaderów i aktorów. Wzięło w nim udział kilkudziesięciu uczestników, przede wszystkim z Niemiec, ale pochodzących również z tak odległych zakątków świata jak Hong Kong, Rosja czy Filipiny. Organizatorem wydarzenia jest Robert Kowalewski, aktor i kaskader, który na co dzień mieszka i pracuje w Niemczech, jednak jest rodowitym szczecinianinem.
- Celem warsztatów jest spotkanie się z aktorami i kaskaderami, zaoferowanie w ciągu kilku dni różnych dyscyplin sportu, aby mogli w tak krótkim czasie, nie tylko z jednym, ale kilkoma instruktorami, doskonalić swoje umiejętności - mówi Robert Kowalewski. - Udało mi się zdobyć fantastycznych instruktorów jak Michał Materla czy bardzo znany polski kaskader Maciej Kubica. Wszystko pod kątem doskonalenia dla aktorów i kaskaderów umiejętności, które mają wykorzystać w przyszłości na planie filmowym.
Podczas trzydniowych warsztatów, uczestnicy spotkali się m.in. na strzelnicy w podszczecińskich Pucicach, gdzie doskonalili swoje umiejętności strzeleckie. W hali sportowej przy ul. Narutowicza, m.in. pod okiem utytułowanego zawodnika MMA Michała Materli czy Andrzeja Dębickiego z FMA Kali Polska poznawali tajniki sztuk walki.
- To są wspaniali ludzie - podkreśla Andrzej Dębicki. - Ich szef Robert jest wspaniałym człowiekiem. Myślę, że to wpisze się już w cykliczne szkolenia dla kaskaderów i aktorów. Staram się na tych warsztatach pokazać podstawy sztuk walki Kali Arnis Escrima. Nie da się przez dwie godziny nauczyć ludzi, ale może da się zaszczepić w nich tę jeszcze niszową sztukę walki w Polsce.
Trzeciego dnia warsztatów, uczestnicy udali się do Stobna pod Szczecinem, gdzie mogli trenować w bardziej "naturalnych" warunkach niż hala sportowa. Tam odbyły się m.in. widowiskowe szkolenia z zakresu walk kaskaderskich, do których wykorzystano prawdziwe samochody. Były mocne ciosy, bolesne upadki i wskakiwanie do rozpędzonego pojazdu, jednak wszystko z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
- Podstawową zasadą jest bezpieczeństwo - mówi Ramona Schlenker, uczestniczka Stunt Fight Camp, która przyjechała do Szczecina z Hamburga. - Ważne jest, aby mieć bezpieczną przestrzeń, żeby dokładnie wykonywać akrobacje, żeby nikt nie skrzywdził innej osoby lub samego siebie. Jest ryzyko, jeśli jesteś zmęczony i jeśli nie jesteś w formie. Wtedy mogą zdarzyć się wypadki. Dlatego musisz być wypoczęty.
Ułatwieniem dla uczestników nie była z pewnością pogoda. Z nieba lał się żar, temperatura sięgała 40 stopni. Gorąco było zarówno podczas zajęć w terenie jak i na hali. Uczestnicy nie skarżyli się jednak na trudne warunki. Nie są one również przeszkodą dla Michała Materli, który w asyście zawodnika MMA Wojciecha Kawy, wprowadzał trenujących w tajniki sztuk walki.
- Ja lubię ciężko trenować, w każdych warunkach, czy to jest zimno, czy gorąco - mówi Michał Materla. - Nawet jak jest gorąco, ja wypacam te dwa litry potu na treningu i czuję jeszcze większą satysfakcję. Nie ma dla mnie przerw, nie ma dla mnie odpuszczenia treningów.
Część uczestników brała udział w warsztatach organizowanych przez Roberta Kowalewskiego po raz pierwszy, inni szkolą swoje umiejętności pod jego okiem już od kilku lat, jak m.in. pochodzący z Rosji Vitali Huk, który na stałe mieszka w Niemczech.
- Walka kaskaderska jest dla mnie pasją - mówi Vitali. - Uwielbiam energię i tych ludzi. Kiedy robisz jakiś projekt, film czy coś takiego i ludzie to widzą i mówią "wow! to jest takie fajne i takie szalone!". Bardzo lubię, gdy ludziom się to podoba. To jest moja pasja i to jest fajne.
W przerwach między wyczerpującymi treningami, uczestnicy zwiedzali Szczecin i nie ukrywają, że są nim zachwyceni.
- Uwielbiam ludzi, miasto jest piękne - podkreśla Vitali. - Ludzie są mili i uśmiechnięci, jeśli potrzebujesz to zawsze pomogą, są otwarci i bardzo gościnni. Gdy tu jestem, zawsze mówią "możesz tu przyjść", "czy chcesz coś zjeść, czegoś się napić?". Bardzo lubię ludzi i ich mentalność. Szczecin jest cudownym miejscem i pięknym miastem. Zakochałem się w nim.
- Zawsze dobrze jest tu być - dodaje Ramona. - Jestem raz, dwa, a czasem więcej razy w roku w Polsce i w Szczecinie i uwielbiam to. Bardzo lubię tutejszą kulturę i ludzie są bardzo mili.
Stunt Fight Camp 2023 - zobacz zdjęcia!
W poniższej galerii znajdziesz mnóstwo zdjęć z tegorocznej edycji Stunt Fight Camp w Szczecinie. Wyczyny uczestników robią wrażenie!