Pobicie kierowcy w Szczecinie Podjuchach. To nie jest bezpieczne miejsce

i

Autor: Grzegorz Kluczyński Pobicie kierowcy w Szczecinie Podjuchach. To nie jest bezpieczne miejsce

Pobicie kierowcy w Szczecinie Podjuchach. To nie jest bezpieczne miejsce

2022-02-03 13:45

Zdarzenie, do którego doszło w środę (2 lutego) wieczorem na jednym z miejskich autobusów na ul. Krzemiennej w Szczecinie Podjuchach, wywołało prawdziwą lawinę komentarzy. Mieszkańcy informują w mediach społecznościowych, że młodociani chuligani wręcz terroryzują pasażerów i kierowców autobusów, a do nieprzyjemnych scen dochodzi niemal codziennie.

Przypomnijmy, do incydentu doszło około godz. 19:20 na ul. Krzemiennej. Kierowca autobusu linii 85 został zaatakowany przez grupę agresywnych nastolatków. 53-letni mężczyzna, obywatel Ukrainy, z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.

- Mężczyzna zadzwonił do dyspozytora z prośbą o pomoc. Rozmowa urwała się, a w tle słuchać było szarpaninę i krzyki - informuje Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Na miejsce wezwane zostały odpowiednie służby, a 53 letniego mężczyznę karetka zabrała do szpitala.

Czytaj więcej: Szczecin: Dramat w miejskim autobusie. Grupa nastolatków pobiła kierowcę!

Okazuje się, że wybryki młodocianych chuliganów są w tym miejscu niemal codziennością.

- Ze zgłoszeń kierowców i pasażerów wynika, że na terenie pętli Podjuchy Dworzec grupy młodzieży piją alkohol i zachowują się agresywnie i prowokacyjnie w stosunku do kierowców i pasażerów - dodaje Hanna Pieczyńska. - Zdarzenia maja charakter powtarzający się dlatego zwrócimy się do policji z prośbą o objęcie tej okolicy specjalnym nadzorem. Liczymy na po podjęcie skutecznych interwencji, mających na celu wyeliminowanie przypadków chuligańskich zachowań.

Potwierdzają to również mieszkańcy, którzy komentują sytuację w mediach społecznościowych.

  • "Podjuchowska patologia, a gdzie rodzice tych gówniarzy"
  • "Gówniarze 14-17 lat. Cała zgraja, jeździ tym autobusem dla frajdy, od jakichś 3 lat. Palą, piją, wyzywają pasażerów, są głośni. Rok temu zgłaszałem na 112, odmówiono wszczęcia interwencji"
  • "Przecież policja wie kto... Ale nic z tymi bachorami nie robią... To nie pierwsza taka sytuacja"
  • "Tam jest taki lamus z grzywą. W grupie mocni, ale generalnie wszyscy padną po jednym strzale"
  • "Opublikować nagranie niech zobaczą co się dzieje i jak się młodzież zachowuje"
  • "Opublikować mordy tych szczyli, niech ludzie wiedzą jak wyglądają patolusy"

- czytamy w komentarzach.

To już kolejny taki przypadek w ostatnim czasie, gdy ofiarą przemocy pada osoba prowadząca pojazd komunikacji miejskiej. Przypomnijmy, jesienią 2021 roku pobita została motornicza, która zwróciła uwagę pasażerce, aby ta nie trzymała nóg na siedzeniu.

- Niestety akty agresji, szczególnie tej słownej, to codzienność motorniczych i kierowców - mówi Hanna Pieczyńska. - Zarówno PKS jak i ZDiTM deklarują pełną współpracę z policją. Liczymy, że szybko uda się odnaleźć sprawców tego barbarzyńskiego zdarzenia.

Czytaj też: Nie dość, że zażył, to jeszcze miał na zapas. Jeździł oplem po Szczecinie i budził grozę

Sonda
Czy kary dla nieletnich przestępców powinny być bardziej surowe?
Nowe życie zapomnianego dworca