Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Jacht wzbudził niepokój wśród załóg innych statków, które musiały zbaczać z kursu, żeby go ominąć, by nie doprowadzić do wypadku. Jednostka pod norweską banderą zakłóciła m.in. kursy popularnych świnoujskich "Bielików". Na miejsce wezwano straż graniczną.
W asyście pograniczników jacht z trzema mężczyznami dopłynął do brzegu. Nie obyło się jednak bez kolejnego incydentu. Jednostka uderzyła w zacumowany holownik.
Jak się okazało, członkowie załogi byli pijani. Jacht prowadzony był przez 33-letniego mieszkańca Szczecina. Pomiar zawartości alkoholu wskazał u niego ponad 1,6 promila. Mężczyzna został zatrzymany i przekazany świnoujskim policjantom.