Śledczy ustalili, że Tomasz M. należał do ekstremistycznej grupy prezentującej skrajnie prawicowe poglądy, która działała w Polsce do 10 listopada 2019 r. - Tomasz M. wraz z inną osobą zamierzał przeprowadzić ataki z wykorzystaniem materiałów wybuchowych oraz substancji trujących. Zamachy miały być wymierzone w meczety znajdujące się w Warszawie, a także w osoby duchowne wyznania islamskiego i polityków - informuje prok. Karol Borchólski, rzecznik Prokuratury Krajowej.
Terroryści chcieli w ten sposób zastraszyć wiele osób, w tym te wchodzące w skład mieszkającej w Polsce społeczności islamskiej. - Równolegle Tomasz M. nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych oraz wyznaniowych, znieważał grupę ludności z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej oraz wyznaniowej – przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej.
Polecany artykuł:
Z upływem czasu, jak wykazało śledztwo, postawa Tomasza M. ulegała radykalizacji. Ponadto rozpowszechniał dokument zawierający treści, które mogły ułatwić popełnienie przestępstw o charakterze terrorystycznym, nawołujące do popełnienia przestępstw przeciwko mieniu, zdrowiu i życiu muzułmanów oraz do nienawiści na tle różnic etnicznych i wyznaniowych.
Do zatrzymania, oskarżenia, a w konsekwencji skazania groźnego przestępcy doprowadziło śledztwo prowadzone przez ABW pod nadzorem Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Jak podał prok. Karol Borchólski, Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Tomasza M. za winnego zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów, dokonując nieznacznej modyfikacji kwalifikacji prawnej jednego z nich. Skazał oskarżonego na karę łączną 3 lat pozbawienia wolności oraz wymierzył mu grzywnę w wysokości 3 tys. złotych.