Do zdarzenia doszło w sylwestrowy poranek w Stargardzie. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kobiecie, która jadąc samochodem ulicą Wojska Polskiego, uszkodziła inny pojazd - informuje TVN24. Gdy mundurowi chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, kierująca zaczęła uciekać. Ruszyli w pościg. Szaleńczy rajd ulicami miasta zakończył się uderzeniem w samochód zaparkowany przy ul. Mickiewicza.
Okazało się, że kobieta miała powody, by unikać spotkania ze stróżami prawa. Była nietrzeźwa.
- Policjanci przebadali kierującą na obecność alkoholu, okazało się, że w organizmie miała ponad 2 promile - poinformowała w rozmowie z TVN24 st. sierż. Adrianna Szczerba ze stargardzkiej policji.
To jednak nie wszystko. Okazało się, że nieodpowiedzialna kierująca nie jechała sama. W samochodzie, na tylnej kanapie była jej 4-letnia córka. Dziecko jechało bez obowiązkowego fotelika.
Nieodpowiedzialna kobieta została zatrzymana. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.