W godzinach popołudniowych do komisariatu na Pogodnie zgłosiła się zaniepokojona matka 10-latki i poinformowała, że córka nie wróciła ze szkoły do domu. Kobieta stwierdziła, że dziewczynka nie ma przy sobie telefonu komórkowego, nie ma z nią kontaktu i nie wiadomo gdzie jest dziecko. Dziewczynka rano dotarła do szkoły, uczestniczyła w lekcjach, jednak po ich zakończeniu ślad się urwał.
Policjanci natychmiast zajęli się poszukiwaniem zaginionej małoletniej. Oprócz mundurowych z Pogodna do działań zaangażowano również przewodnika z psem służbowym. Wszystkim patrolom pełniącym służbę w tym czasie na terenie miasta podany został drogą radiową komunikat o zaginięciu dziewczynki wraz z jej rysopisem.
Przeczytaj również: Przyszedł do sklepu nocnego i prosił... żeby go aresztować
Imur, czyli pies partolowo-tropiący, który był skierowany do poszukiwań zaginionej, podjął trop w okolicach miejsca zamieszania dziewczynki. Tam podczas rozpytania mieszkańców przewodnik ustalił, ewentualne miejsca pobytu małoletniej i razem z czworonożnym funkcjonariuszem sprawdzili te adresy. Pod jednym z nich odnaleźli dziewczynkę, która przyszła pobawić się u koleżanki. 10-latka cała i zdrowa przekazana została pod opiekę mamy.
Imur ma trzy lata i oprawie od początku swojego życia służy w policji. Cały czas jest pod opieką przewodnika sierż. szt. Rafała Kuneckiego. Na co dzień razem pracują w Referacie Przewodników Psów Służbowych Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.