Spotkanie poświęcone było trendom w napędach alternatywnych. Było to pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce. Podzielone było na dwie części: teoretyczną, poświęconą m.in. wytycznych Unii Europejskiej, dotyczących zmniejszenia emisji spalin oraz prezentację w pełni elektrycznego samochodu.
- Takie rozwiązania pojawiają się w Skandynawii, a my jesteśmy kolejnym krajem, który mocno kroczy w kierunku samochodów elektrycznych - mówi Konrad Kijak, dyrektor handlowo-administracyjny salonu samochodowego.
Wraz z pojawieniem się samochodów zasilanych prądem elektrycznym pojawia się konieczność stworzenia odpowiedniej infrastruktury, między innymi stanowisk do ładowania akumulatorów. Obecnie jest ich niewiele, jednak ich liczba ma sukcesywnie wzrastać.
- Myślę, że tych stacji będzie dużo więcej - zapewnia Piotr Pieczyński z fundacji "Sapiens", jeden z uczestników konferencji. - Także tych związanych z napędem wodorowym, które pojawiły się już w Niemczech. Ekologicznymi samochodami jeździ coraz więcej ludzi, więc ilość stacji musi wzrosnąć.
Do roku 2030 ilość samochodów napędzanych silnikami spalinowymi ma zostać ograniczona w miastach. Do roku 2050 planowane jest ich całkowite wyeliminowanie i zastąpienie pojazdami ekologicznymi.