Jest jedną z największych ozdób nie tylko Prawobrzeża, ale całego naszego miasta. Otwarty we wrześniu Park Majowe, który powstał całkowicie od zera – na zapuszczonej i dotąd niezagospodarowanej działce u zbiegu ulic Iwaszkiewicza i Andrzejewskiego kolejny raz został zniszczony.
W miejscu, gdzie dotychczas było dzikie wysypisko śmieci i gruzowisko, pojawiło się mnóstwo atrakcji, szczególnie dla dzieci - m.in. place zabaw, zjeżdżalnie. Dla starszych przygotowano siłownię pod chmurkę czy stoły do grania w szachy. Dwa hektary działki zostały oświetlone, wytyczono na nich alejki, ustawiono wiatę. Wszystko obsadzono roślinnością, a dokładniej pojawiło się 150 drzew i ponad 200 krzewów.
Przeczytaj również: Bili, kopali, grozili... Mogą spędzić kilka lat za kratkami
Niestety nie wszyscy potrafią docenić wielomiesięczną pracę. Nie liczy się dla nich również to, że inwestycja kosztowała mieszkańców 2,5 miliona złotych. Jedna z najbardziej obleganych atrakcji, czyli górki dla dzieci wykonane ze sztucznej i bezpiecznej nawierzchni już drugi raz zostały zniszczone.
- Tak jak poprzednio, wandale powycinali kawałki nawierzchni uszkadzając tym samym całe zabawki - mówi Andrzej Kus z Zakładu Usług Komunalnych. - Stworzyli tym samym niebezpieczeństwo dla dzieci.
Poprzednia naprawa kosztowała prawie tysiąc złotych. Teraz kwota wydana na przywrócenie stanu poprzedniego z pewnością nie będzie mniejsza. O sytuacji została poinformowana straż miejska, która zadeklarowała w tym miejscu częstsze kontrole.
- Wszystkich użytkowników Parku Majowe prosimy o reagowanie na zachowanie wandali - apeluje Andrzej Kus. - Widząc niszczenie czy to wspomnianego parku czy innych miejsc informujmy o tym policję czy straż miejską, zwracajmy też uwagę wandalom czy zróbmy zdjęcia. Każda naprawa pochłania bowiem pieniądze, które można przeznaczyć na upiększanie innych miejsc Szczecina. Zniszczone zabawki stwarzają również zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia dzieci.
Przypominamy, żeby wezwać straż miejską, należy zadzwonić pod numer telefonu 986.