Nigdy nie rób tego nad Bałtykiem. Jedna zła decyzja może wiele kosztować

i

Autor: Peggychoucair / CC0 / pixabay.com, Grzegorz Kluczyński Nigdy nie rób tego nad Bałtykiem. Jedna zła decyzja może wiele kosztować

To może się skończyć tragicznie

Nigdy nie rób tego nad Bałtykiem. Jedna zła decyzja może wiele kosztować

2023-06-28 9:25

Na ten moment wielu czekało cały rok. Właśnie rozpoczęły się wakacje, które wiążą się przede wszystkim z beztroskim wypoczynkiem, wylegiwaniem się na plaży i orzeźwiającej kąpieli w morzu. Mimo, iż jest to czas, w którym szara codzienność odchodzi w zapomnienie, nie możemy jednak wyłączać wyobraźni i zdrowego rozsądku, co niestety zdarza się wielu osobom i może mieć tragiczne skutki.

Wypoczywając nad Bałtykiem, wciąż należy pamiętać o ważnych zasadach bezpieczeństwa. Woda to niebezpieczny żywioł, który pochłania wiele istnień ludzkich, a niestety liczne przypadki pokazują, że często jej w tym pomagamy. Każdego roku docierają do nas informacje o utonięciach lub poważnych wypadkach, do których dochodzi na nadmorskich plażach

Jednym z przykładów może być ryzykowne zachowanie osób, które traktują rzędy potężnych drewnianych pali wbitych na brzegu, jako miejsce spacerów lub trampolinę służącą do skoków do wody. W żadnym wypadku nie wolno tego robić, gdyż może to skończyć się tragiczne. Ostrogi służące do ochrony plaży przed morskimi falami to nie miejsce do wchodzenia, ani tym bardziej skakania do wody. Nawet przebywając w wodzie, nie powinniśmy się do nich zbliżać. Informują o tym m.in. tablice z ostrzeżeniami, jednak wielu plażowiczów często je ignoruje.

Niestety, mimo licznych ostrzeżeń i apeli o zachowanie zdrowego rozsądku, wiele osób za nic ma swoje zdrowie i życie. Wchodzenie na falochrony to niestety codzienność. O tym, że jest to bardzo niebezpieczne, przekonał się pewien 52-latek, który w poniedziałek, 26 czerwca, na plaży w Mielnie (woj. zachodniopomorskie) wszedł na falochron i skoczył z niego "na główkę". Skończyło się to dla niego poważnym urazem kręgosłupa. Mężczyzna trafił do szpitala.

Jak się okazało, nie był on jedynym, który tego samego dnia postanowił zaznać "ekstremalnej" rozrywki. Na nagraniu opublikowanym na facebookowym profilu "Wypadki i pożary w Zachodniopomorskiem" widzimy innego mężczyznę, który z końca falochronu skoczył do Bałtyku "na bombę". Tym razem miał on więcej szczęścia niż rozumu, gdyż nic mu się nie stało.

Nie tylko wchodzenie, ale również przebywanie w bezpośrednim sąsiedztwie ostróg może wiązać się z dużym niebezpieczeństwem. W okolicy drewnianych pali siła fal jest ogromna i może sprawić, że woda zepchnie człowieka na twardą przeszkodę, co może skutkować poważnym urazem. Poza tym głębokość przy falochronach jest zdecydowanie większa niż w pozostałej części plaży, co niesie za sobą ryzyko utonięcia. Falochrony są często pokryte glonami, co sprawia, że ich powierzchnia jest bardzo śliska, co przy próbie chodzenia po nich może spowodować upadek.

Dlatego należy pamiętać, żeby podczas kąpieli w morzu zachować bezpieczną odległość od falochronów i w żadnym wypadku nie wchodzić na ich szczyty, ani tym bardziej skakać z nich do wody!

Spacer ze Świnoujścia do Niemiec może dodatkowo kosztować. Musisz o tym pamiętać