Jak poinformowało radio RMF FM bliźniaczki Marcelinka i Michalinka mają zrośnięte przedwcześnie czaszki. Dziewczynki mają zaledwie roczek. Jak podaje Wikipedia, kraniosynostoza to wada wrodzona polegająca na zarośnięciu szwów czaszkowych. Kraniosynostoza może się tworzyć jeszcze przed narodzinami lub w pierwszych miesiącach po porodzie, podczas zrastania kości w czaszce dziecka. Następstwem zrośnięcia szwów czaszkowych jest najczęściej deformacja czaszki, ponieważ zrośnięcie przynajmniej jednego z nich powoduje to, że mózg rośnie w kierunku wolnym od ucisku.
Zabieg przeprowadzono na oddziale neurochirurgii szpitala w Szczecinie-Zdrojach. Mama dziewczynek, Aleksandra Gerwatowska, powiedziała RMF FM, że jest bardzo zadowolona z efektów zabiegu, a dziewczynki są radośniejsze.
- Takich operacji nasi specjaliści przeprowadzili już blisko 100. Po raz pierwszy w historii szpitala takiemu zabiegowi poddane zostały bliźnięta, a wyjątkowe jest to, że wada wystąpiła jednocześnie u bliźniąt dwujajowych - informuje szpital.