
Spis treści
Niemcy robią zapasy czekolady. Ceny rosną w zastraszającym tempie
Trwający od wielu miesięcy wzrost cen kakao na światowych rynkach odbija się na cenach wytwarzanych z niego produktów, m.in. czekolady. Jak ostrzegają eksperci, to dopiero początek podwyżek cen na półkach sklepowych. Czekolada może być coraz droższa i niedługo może stać się towarem luksusowym. Dlatego zapobiegliwi klienci kupują ją na zapas, żeby jak najdłużej cieszyć się ulubionymi słodyczami.
Jak donoszą niemieckie media, w sklepach coraz więcej klientów wychodzi z torbami pełnymi czekolady. Ma to miejsce w obawie przed gwałtownym wzrostem cen. Z tego właśnie powodu coraz więcej osób gromadzi zapasy czekolady, bez której trudno wyobrazić sobie zbliżające się święta i która w najbliższych miesiącach może jeszcze zdrożeć. Jak informuje polonijny portal polskiobserwator.de, w porównaniu do ubiegłych lat w niektórych sieciach handlowych znacznie wzrosły ceny świątecznych Mikołajów z czekolady - z niecałych 3 euro do nawet 8 euro. Nic więc dziwnego, że klienci starają się zaoszczędzić i póki jest taka możliwość - kupić czekoladę w niższej cenie.
Dlaczego czekolada drożeje?
Na wzrost cen czekolady składa się kilka czynników. To przede wszystkim problemy z jej głównym składnikiem. W Afryce, gdzie uprawiane są kakaowce, wystąpiły zarówno ekstremalne susze jak i intensywne opady deszczu, co miało negatywny wpływ na plony. Zapotrzebowanie na kakao stale rośnie, co przy mniejszej podaży ma również wpływ na jego ceny. Do tego dochodzą stale rosnące koszty energii, które przekładają się na koszty wytwarzania i transportu.
Producenci znaleźli sposób
Znani producenci słodyczy już zareagowali na wzrost cen produktów i wypuścili do sprzedaży mniejsze tabliczki czekolady, starając się utrzymać dotychczasowe ceny, chociaż jest to bardzo trudne. Tak jest w przypadku Milki, która zamiast klasycznych 100-gramowych tabliczek oferuje mniejsze 90-gramowe. Ich cena niestety również wzrosła.
Ten patent był już stosowany m.in. w Polsce, gdzie od lat opakowania różnych produktów sukcesywnie się "kurczą". Tak było m.in. z masłem, które obecnie sprzedawane jest w 200-gramowych kostkach (wcześniej ważyły one 250 gramów) czy również czekolady, która również jest mniejsza niż kiedyś.
Polecany artykuł:
Kryzys w Niemczech
Rosnące ceny w sklepach to problem, z którym Niemcy zmagają się już od dłuższego czasu. Coraz więcej gospodarstw domowych odczuwa negatywne skutki inflacji. Spada komfort życia, a wiele rodzin zmuszona jest do coraz większych oszczędności i rezygnowania z rzeczy, które stają się coraz bardziej luksusowe.
Czy to samo czeka również Polaków?
Czy podobna sytuacja czeka nas w Polsce? Eksperci nie wykluczają, że wzrost cen czekolady może dotknąć również nasz kraj. Wprawdzie podwyżki nie są tak drastyczne, jednak ceny tego produktu wciąż idą w górę. Z powodu wysokich cen z czekolady rezygnują m.in. stacje krwiodawstwa, które zamiast tabliczek czekolady oferują dawcom inne produkty o podobnej kaloryczności - batony czy masło orzechowe.
Wszystko zależy od sytuacji na rynkach światowych oraz kursu złotego. Jedno jest pewne – warto śledzić ceny w sklepach i być przygotowanym na ewentualne podwyżki.