- To nie jest nowy pomysł - twierdzi Marek Lickendorf, neurochirurg ze szpitala w Zdrojach w rozmowie z TVN24. - Ta maska jest o wiele bardziej bezpieczna dla personelu medycznego, który ma kontakt z pacjentem.
Pomysł powstał we Włoszech. Maski do nurkowania stosowane są już także w kilku szpitalach na południu Polski. Trzeba je jednak dostosować do użytku, stosując wydrukowany w technologii 3D specjalny adapter z filtrem do oddychania.
Czytaj też: TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!
Szczeciński szpital ma już za sobą pierwsze testy nowego rozwiązania. By je wdrożyć, potrzebna jest jednak pomoc sponsorów. Wsparcie zapowiedziały już firmy z regionu, m.in. DGS z Mierzyna, który wydrukuje w technologii 3D niezbędne elementy, a także sieć sklepów Decathlon, która obiecała, że przekaże maski.
Czytaj też: Lekarz przez telefon wystawi ci zwolnienie i receptę. Jak to działa?